Kobitki w przyszłym miesiącu lecę samolotem do Polski z moim maluchem. Mam pewne obawy, bo lecę pierwszy raz z dzieckiem i to bez męża tylko sama. Nie wiem jak Wojtuś zniesie podróż. Wprawdzie to tylko 1h40 ale i tak się zastanawiam jak mój 6,5miesięczny synek się zachowa. Czy Wy już latałyście ze swoimi pociechami? Jak one znosiły podróż? Proszę o wasze recenzje i może jakieś wskazówki
Odpowiedzi
Nie latalam samolotem. Jezdzilam za to autobusem i to bite 13 godz. Sama z dwiema corkami: 4-letnia i 3-miesieczna.
Podroz byla w porzadku. Mlodsza przespala prawie cala podroz. Budzila sie jedynie na cycka. 1h40 podroz, to jak dla mnie blahostka... Nawet bym sie nie zastanawiala. Drobiazg.
Bedzie ok ja tez sie na poczatku martwilam przygotuj butle z piciem zeby malej podawac lub mlekiem no i przygotuj sie ze albo zasnie albo bedzie sie nudzic ale to zalezy od temperamentu dziecka.Do butelek bierz korki bo picie u gory podchodzi do gory to zalezy chyba od cisnienia bo mi cale wylecialo i mialam wsioi mokre i w Polsce nie oczekuj jakiejs pomocy od ludzi bo to bydlo teraz lecialam z 2letnia corka w ciazy i dwoma torbami podreczny to nikt nie pomogl tylko raz pani mnie przepuscila w kolejce buziaki
Hej :) Moj synek pierwsza podroz samolotem przezyl majac 3 miesiace. Podroz samolotem przespal :)) ... ostatnio kiedy lecielismy, synek mial pol roczku to bylo juz troszke innaczej bo maly nie spal juz tyle co kiedys. Wczesniej przy starcie/ladowaniu maly jak nie spal to podalam mu butelke. Tym razem maly nie chcial pic ... a start obserwowal z ciekawoscia, ale nie plakal.
Moja rada: miej pod nogami torbe z butelkami, czy zabawkami dziecka, poniewaz kiedy bedzie plakal ciezko ci bedzie sie dostac do swojej torby ktora bedzie schowana w schowku. Jesli zauwazy to sriurdesa moze zwrocic ci uwage, ale dobrze ukryta niczym nie zawadzi :D