Mam slub cywilny-wiec jak dla nich go nie mam,wiec proboszcz nie robil problemow,od razu powiedzial ze dzicko ochrzci bez problemu ALEEEE...gadke swoja wyglosil,,cos o jakims zbawieniu,,ciagle pytal czy chcemy byc zbawieni,zebysmy sie zastanowlili jak chcemy dzicko wychowac itd...pogadal,pogadal..i tyle,
