Źle zformułowane pytanie, bo ja sobie wyobrazam, zeby moj partner wzial dziecko na wakacje i z jednej strony bym chciala, bo to odpoczynek, ale z drugiej OLBRZYMIA tęsknota za jednym i drugim, ale gdyby dziecko bardzo chcialo wyjazdu (moje jeszcze za male) to nie moglabym mu tego odmówić ze względu na mnie
ze wasz maz/partner wyjezdza gdzies z waszym bablem na tydzien?i zostajecie same?
Ja w sobote jade z malym na tydzien w gory bez meza,on sam chce abym wyjechala zeby maly pooddychal swiezym powietrzem itd.Jednak ja stanowczo nie wyobrazam sobie aby to on wzial Igusia i pojechal z nim ja bym umarla z tesknoty po jednym dniu,chodz wiem ze umialby sie nim opiekowac,to ze zwyklej tesknoty bym ich nie puscila.a wy?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Nie puściłabym, serce by mi pękło z tęsknoty za małą
a ja bym puściła, żeby w kocu poczuł jaka to jest praca przy dziecku. Co prawda tęskniłabym nie miłosiernie, ale pewnie nie długo bo po paru godzinach by wrócił z dzieckiem w podskokach;D
Co moj maz ma powiedziec,nie bedzie caly miesiac widzial swojego malucha.Jedziemy na 5 tygodni do moich rodzicow do Polski ale maz moze zostac z nami tylko tydzien.Jestem ciekawa jak on to zniesie.Powiedzial ze predzej przyjedzie po nas,ale zabronilam mu to,bo widuje sie z rodzicami tylko raz w roku i chce cale wakacje z nimi spedzic.
Oboje jesteśmy rodzicami i każde z nas ma takie samo prawo spędzać czas z dzieckiem. Marco często wyjeżdża, ja zostaję z Nataszką sama, jak nie byłam w ciąży oboje podróżowaliśmy, zwiedzaliśmy. Zdaje sobie sprawę, że nie zawsze będziemy mieli urlopy w tym samym czasie i jeśli tylko on będzie mógł/chciał wyjechać sam z dziewczynkami to jak najbardziej jestem za tym żeby sobie odpoczęli ode mnie, od pracy, zmienili klimat. Czy będę za nimi tęsknić? Jasne, że tak, nie lubię rozłąki, ale przede wszystkim zdrowe, partnerskie stosunki, zaufanie. Do niektórych decyzji trzeba dojrzeć...
Oj bałabym sie o Maję,mój mąż jeszcze się uczy,podejrzewam,że po jednym dniu zwątpiłby w swoje możliwości