Do mam więcej niż jednego dziecka - jak to jest kochać więcej niż jedno dziecko? bafi |
2011-06-19 10:27
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mam jedno dziecko, kocham je najbardziej na świecie, za kilka lat będę chciała żeby moja corka miała rodzeństwo, ale zastanawiam się jak ja będę kochała kolejne dziecko? Jak to jest? narazie nie potrafię sobie tego wyobrazić. Czy dzieci kocha się wszystkie tak samo? Czy jednak zawsze któres kocha się bardziej?
Moja babcia miała 11 dzieci i nie uwierzyłabym jej że kochała wszystkie tak samo mocno. Moja mama ma nas 3 i jej wierzę że kocha nas tak samo, nigdy nie powiedziała ani nie pokazała że kogoś z nas kocha bardziej czy mniej.

Dziewczyny, jak to jest?

TAGI

jak

  

jest

  

kochać

  

niż

  

więcej

  

13

Odpowiedzi

(2011-06-19 10:34:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sea29
normalne że kocha sie tak samo....kazde jest czescia mnie...mimo że tak bardzo rózne charaktery maja...i pomimo że teraz bede miala maleństwo....to tak samo je bede kochała jak moja 18latke....tylko jemu pewnie bede poswiecała wiecej czasu bo tego wymaga...Ona ma juz swój swiat...swoje sprawy....i nie potrzebuje tyle uwagi...co nie znaczy ze mam ja mniej kochac...nawet mimo problemów które stwarza...wiadomo małe dzieci...mały kłopot...itd...
(2011-06-19 10:41:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84
Kolezanka mi kiedys tlumaczyla, ze to sie po prostu kolejna "szuflada" z nowym pakietem milosci otwiera, nikomu sie nie odbiera, tylko dodaje :)
(2011-06-19 10:43:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona82
zgadzam się z sea...nie wazne ile dzieci...kazde kocha sie tak samo ;)
ja mam 3 synów...kocham ich tak samo, ale najmniejszemu uwagi wiadomo,że poświęcam najwięcej...ale to nie oznacza,że go najbardziej kocham...to miłość nieograniczona...i kazdemu dziecku okazuje w sposób jaki ono ode mnie oczekuje ;))
to przychodzi samo...z oczekiwaniem na dziecko i z jego pierwszym krzykiem i usmiechem....poprostu JEST...a miłość MATKI nie zna granic ;))
(2011-06-19 10:44:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
moja koleżanka urodziła synka gdy córcia miala 1 rok i 10 m-cy, powiedziała mi że przez piersze 2 m-ce po urodzeniu synka to i tak córka była najwazniejsza i najbardziej kochana a synkiem po rpostu się zajmowała bo trzeba, teraz mały ma 6 m-cy, koleżanka ciągle nosi go na rękach, pieści, przytula, a na córeczkę burczy i krzyczy, żal mi tej małej, wygląda na to że miłośc skupiła się na synu a córka jej przeszkadza
(2011-06-19 10:45:02) cytuj
Wyobraz sobie dom w ktorym jest tylko jeden pokoj dzienny, sypialnia, kuchnia, przedpokoj i lazienka. To dom dla dwojga ludzi, bez dzieci. Kiedy okazuje sie, ze ma przyjsc jedno dziecko na swiat, rodzicie podejmuja decyzje o rozbudowie domu. Dobudowuja jeden pokoj dla dziecka. Kupuja mu piekne wyposazenie, maluja, wykanczaja ten pokoj, zeby bylo pieknie, przytulnie, dobrze.
Okazuje sie po jakims czasie, ze w drodze jest nastepne dziecko. Znowu rodzice dobudowuja kolejny pokoj, z taka sama doza milosci i zaangazowania. I tak z kazdym kolejnym dzieckiem. Dom sie rozbudowuje, jest coraz wiekszy a kazde nastepne pomieszczenie ma w sobie takie same poklady ciepla, milosci i zaangazowania. Kazdy pokoj jest inny, ale kazdy pelen milosci i oddania.

Tak samo jest z naszym sercem. Gdy na swiat przychodzi kolejne dziecko, nasze serce rozszerza sie w milosci, tworza sie nowe uczucia do kolejnego czlowieka, ktory jest czescia nas i bez ktorego juz nie moglibysmy wyobrazic sobie zycia, ktory, gdy mu sie cos stanie - cierpimy wraz z nim, gdy sie cieszy - radujemy sie razem z nim, gdy sie smuci lub placze - smucimy sie lub placzemy z nim.
Nie ma tak, ze kazde dziecko kocha sie jednakowa miloscia, ale kazde kocha sie gleboko i szczerze. Kazde dziecko to inna osobowosc, ale nie da sie go nie kochac.
Ja mam troje, kazde z nich wyzwala we mnie inne uczucia. Jedno wyzwala we mnie wiecej opiekunczosci, drugie jeszcze inne uczucia. Trudno powiedziec, ze sie wszystkie kocha tak samo, ale sprobuj popatrzec na ktores i pomysl "nie kocham go" - od razu wlacza sie uczucie "niemozliwe! jak mozna tego czlowieczka nie kochac?".

Kochac inaczej nie znaczy kochac mniej lub bardziej. Po prostu inaczej. :)
(2011-06-19 10:48:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
to dobrze, że jest tak jak piszecie, bo zaczęłam analizować zachowanie koleżanki i trochę mnie zaczęło przerażać, już zaczęłam rozmyślać o moim dzieciństwie i analizować czy były sytuacje które wskazywałyby na to, że mama kochała mnie mnie mniej lub bardziej, ale na szczęście takich wspomnien nie znalazlam
chyba wszystko przez to, że leżę w szpitalu i mam za dużo czasu na myślenie ;) może lepiej coś poczytam
(2011-06-19 10:54:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
hmm,szkoda że moim rodzicom nie otworzyła się kolejna szufladka albo nie budowali kolejnego pokoju...
od zasze miłość mamy skupiała się na bracie(zreszta tak jest do dziś...).
bolało,boli i będzie boleć.
dlatego też nie chce mieć kolejnego dziecka :/
(2011-06-19 12:12:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
Kocham ich tak samo.Nie ma,że jednego więcej drugiego mniej.Jest tylko inaczej miłość przekazywana im.Jeden ma 8 lat druga prawie rok więc muszę okazywać im troszkę inaczej tą miłość.
(2011-06-19 14:42:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanilia
a jak to jest kochać jedno dziecko?

moje chłopaki urodzili się w 3 min odstępie;)minął już ponad rok a ja moich urwisów kocham tak samo równo i mocno:)nie wyobrażam sobie że mogłoby być inaczej:)
zależy pewnie od rodziców ale skoro chcecie kolejne dziecko to myślę że będziecie je równie mocno kochać co te pierwsze;)
(2011-06-19 15:20:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nadine
ja kocham moje maleństwa tak samo a mam ich 3 ale ciężko im wszystkim na raz dogodzić w uczuciach bo jedno o drugie jest zazdrosne.

Podobne pytania