Do tego mam ciągle skurcze łydek, zakwasy, bóle głowy, zmiany nastroju...
Stałam się zupełnie innym człowiekiem. Brak mi też motywacji do zmian.
Jak się czułyście kilka tygodni/miesięcy po porodzie? U mnie na początku wszystko było dobrze. Teraz prawie 5 miesięcy od porodu nie dość, że włosy wypadają, mam problemy z opróżnianiem się (i to giga problemy :-(( do tego ostatnimi czasy ciągle łapie jakieś wirusy i jeszcze od kilku dni boli mnie cała szczęka...może jakiś brak witamin, karmię piersią. To jest jakaś masakra, 'sypie' się pomału:)