Kurcze, ja w zasadzie też przy pierwszej ciązy nie brałam tych zabobonów pod uwagę, oprócz tego ze chrztem chociaż dla mnie było to na plus bo urodziłam w dniu chrztu. A z synkiem wszystko jest ok. teraz w drugiej ciąży to mąż mnie prosił zebym nikomu narazie nic nie mowiła, a ja i tak powiedziałam 3 osobom postronnym co by nie rozgadały zaraz w rodzinie.9 marca mam usg jak bedzie wszystko ok to obwieszcze wszystkim co i jak.A propo tego zabobonu z zalaniem brzucha to nie słyszałam.
pozdrawiam