2011-07-10 21:58 (edytowano 2011-07-17 22:12)
|
Odpowiedzi
Ja wiem, jaka ta kultura jest, ale mimo wszystko staram sie, aby szacunek zostal zachowany. Turek np. pisze sie z duzej litery, tak samo, jak Polak czy Niemiec. Jakby nie bylo to ojciec Twojego dziecka. ;)
Poza tym nie obraz sie, ale nigdy nie ma sytuacji, aby rozwod czy rozejscie sie pary bylo 100% wina jednej strony. NIGDY. Do tanga zawsze trzeba dwojga... ;) Jedna strona moze miec przewazajaca wine, ale nie ma takiej mozliwosci, aby tylko ona te wine za rozpad zwiazku ponosila.
Wiem, ze sa zale o rozne rzeczy, sama tez swoje mam za soba, ale zale i rozne takie szkodza przede wszystkim tym, ktorzy te zale zywia. Dlatego warto zapominac i isc w zyciu z pozytywnym nastawieniem dalej.
A wyjazd do Polski to moim zdaniem GLUPI POMYSL. Dlaczego ojciec dziecka nie wyjedzie do Turcji? Hmm? Czemu Ty masz uciekac?
Mowie Ci, sprawdz, jakie Ci prawa przysluguja i zrob sobie i dziecku najlepiej, jak mozesz.
A jezeli sie ojca dziecka boisz to zalatw u adwokata zakaz zblizania sie do Was i duzo Wam nie zrobi.
Pozdr.