Odpowiedzi
Plastry chyba są ok chociaż ja bym się ich bała ze względu na odklejanie-podobno nie odklejają się ale jakoś sceptycznie do nich podchodzę.
Nie stosowałam nigdy antykoncepcji więc trudno mi powiedzieć z własnego doświadczenia.
Zastrzyk odradzam bo zanika okres i wtedy człowiek może zgłupieć.
Plastry chyba są ok chociaż ja bym się ich bała ze względu na odklejanie-podobno nie odklejają się ale jakoś sceptycznie do nich podchodzę.
Biore tabletki przy których nie mam okresu i jakoś jeszcze do psychiatryka mnie nie odwiezli..:P A przy spirali tez się nie ma okresu czasami jakieś plamienia i jakoś babki chodzą i żyją a psychiatryki nie pękają w szwach...
Plastry chyba są ok chociaż ja bym się ich bała ze względu na odklejanie-podobno nie odklejają się ale jakoś sceptycznie do nich podchodzę.
ta cała antykoncepcja to niszczenie organizmu na własne życzenie tak naprawdę ale wiem coż zrobić, zastrzyk podobno powoduje osteroporozę, plastry nie wiem od tabletek dostałam zakrzepicy żył w tym zatorowość płucna i cudem żyję róbcie dziewczyny badanie na gęstość krwi jesli przyjmujecie hormony lekarze niechętnie na takie badanie niestety wysyłają, miałam implant półtora roku w tym brak okresu i nie mogłam w ogóle nic schudnąć po wyjęciu w 2 miesiące 10 kg po ciąży mniej, teraz nie biorę nic strach o własne życie jednak gdyby nie to implant stawiam na pierwszym miejscu
No właśnie ja tez pytałam mojej gin o inne tabletki niz mam to mnie postraszyła udarem mózgu,bo defakto drogie są 40e za paczkę.No ale cóz najlepsze na rynku.- zastrzyku, bo po niektórych tabletkach świrowałam i bardzo źle się po nich czułam więc w razie czego wolałabym mieć możliwość przerwania "od ręki" a zastrzyk działa antykoncepcyjnie 3 miesiące, przy czym często wpływ zawartych hormonów może byc odczuwalny dłużej
- plastrów nie, bo po pierwsze widziałam jak brzydko wygląda jak na brzegach zaczyna się brudzić, po drugie przykleja się go mimo wszystko w raczej widocznych miejscach (tył pleców, ramię, brzuch) a jakoś nie widzi mi się obnoszenie się i informowanie całego świata, że właśnie nie planuję mieć dzieci i po trzecie dla mnie jest dobra opcja albo codziennie albo doraźnie, jakbym miała go przyklejać raz w tygodniu na bank bym zapominała