Piotrem odkąd skończył 3 miesiące ma swój pokój. Dostawał na noc mleko, buziaka i tak zasypiał. Teraz ma prawie 3 lata i nadal do spania dostaje butlę, a dodatkowo od kilku miesięcy budzi się w nocy, że chce mleko. Dawała mu obfitsze kolacje, robiła większe porcje mleka przed snem, ale to nic nie dało. 2 tyg. temu uparłam się, że nie dam butli i takim oto sposobem co noc jest histeria, budzi się ok 2.00-3.00 w nocy i płacze, że się boi, że mam spać z nim, że chce światło. 2 noce wstecz pobił sam siebie, bo płakał tak do 6.oo rano, aż w końcu padł. 2 razy uległam i spałam z nim, ale nie chcę Go tego uczyć, światło też zostawiam włączone.
Dodam, że nie ogląda strasznych bajek, tylko tvp abc, dużo czasu spędza też na podwórku, więc jest "wymęczony", nikt Go nie straszy itd...
Co ja mam robić? Trwać w tym i nie dać butli, czy lepiej wrócić do mleka w nocy? Czy może dzieci w tym wieku mają taki czas, że się boją i muszę to przetrwać? Sama nie wiem co lepsze, teoretycznie grozi mu od tego próchnica butelkowa, ale może jest ona lepsza niż narażanie dziecka na stres??
Odpowiedzi
Dziś spróbuję dać mu wodę z butli. Dawałam mu z kubka, ale to nic nie zmieniało, a może to faktycznie nie o mleko, a o butlę właśnie cały ten płacz.
Dziś spróbuję dać mu wodę z butli. Dawałam mu z kubka, ale to nic nie zmieniało, a może to faktycznie nie o mleko, a o butlę właśnie cały ten płacz.
mojemu poagaja zapewnienia ze wszystko jest wporzadku, ze mamusia jest ze terzz jst noc i spimy...codziennie powtarzam mu to samo...niraz spi spokojniej i sie tlyko pokreci aczasami bardzo placze..ja sie przy nim klade na chwile czekam az zasnie ...dzieci w tym wieku czesto maja leki nocne warto dac dziecku poczucie bezpieczenstwa zeby wiedzialo ze mama jest obok ze sie polozyz na chwile jak bedzie cie potrzebowal ze moze cie zawolac i ze przyjdziesz....nie zostawilabym dziecka do wyplakkania..jesli dziecko placze na snie to trzeba je wybudzic delikatnie i uspokoic...moj brat jak byl dzieckiem mial takie leki i koszmary ze przez sen gonil po domu i patrzyl przez okno wypatrywal czegos bal sie ewidentnie ale nie czail co sie dzieje....bo raz go babcia postraszyla lampka ...czy czyms...d tej pory musi miec wlaczone swiatlo ama sporo lat;p
Corka regularnie budziła sie z płaczem ok 01-03 i dopiero gdy wzięłam ja do nas był spokoj. W tym czasie miała płytszy sen i od tak budziła sie. Teraz ma 2,5r budzi sie bez płaczu ale przychodzi do nas i po sekundzie spi. Wiec wychodzi na to ze nir jest obudzona tylko w takim letargu.
mojemu poagaja zapewnienia ze wszystko jest wporzadku, ze mamusia jest ze terzz jst noc i spimy...codziennie powtarzam mu to samo...niraz spi spokojniej i sie tlyko pokreci aczasami bardzo placze..ja sie przy nim klade na chwile czekam az zasnie ...dzieci w tym wieku czesto maja leki nocne warto dac dziecku poczucie bezpieczenstwa zeby wiedzialo ze mama jest obok ze sie polozyz na chwile jak bedzie cie potrzebowal ze moze cie zawolac i ze przyjdziesz....nie zostawilabym dziecka do wyplakkania..jesli dziecko placze na snie to trzeba je wybudzic delikatnie i uspokoic...moj brat jak byl dzieckiem mial takie leki i koszmary ze przez sen gonil po domu i patrzyl przez okno wypatrywal czegos bal sie ewidentnie ale nie czail co sie dzieje....bo raz go babcia postraszyla lampka ...czy czyms...d tej pory musi miec wlaczone swiatlo ama sporo lat;p