Ja po prostu nie lubię swojego nazwiska bardzo. Nie jest jakieś dziwne, normalne nazwisko, tylko źle mi się kojarzy z rodziną ojca i sama bardzo chciałabym je zmienić
Odpowiedzi
1. Nie denerwuje mnie to |
2. Denerwuje |
3. Inna odpowiedź? |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
luthien, mam to samo...
Denerwuje, ale już raczej nie ma szans na zmianę, więc przyzwyczajam się. ;) Też kiedyś byłam pewna, że za chwilę będę nosić to samo nazwisko. ;)
ja powiedziałam mojemu jak zaszłam w ciązę wprost, ze albo wszyscy nosimy to samo nazwisko, albo syn dostaje nazwisko po mnie a nie po nim. Nie chciałabym zeby moje dziecko nazywało się inaczej niz ja, bo ojciec jest a moze go nie byc, a matka z dzieckiem całe zycie spędza.
Ja też miałam brać ślub z ojcem R., ale rozstaliśmy się. Mnie to nie denerwuje, tylko dziwnie się czuję, gdy np. załatwiam jakąś sprawę dotyczącą córki i pani przez telefon zaczyna do mnie mówić po nazwisku byłego ;p Podejrzewam, że zacznę mieć problem z jej nazwiskiem, gdy ułożę sobie życie z kimś innym.
Denerwuje mnie to bo w urzędach, w przychodni robią problem albo zamiast właściwego nazwiska Lailii piszą moje :/
nie, ja mam to gdzieś, tylko wkurza mnie jak musze 30 literować nazwisko Gnasi a mam tylko 5 liter, ale jest tak rzadko spotykane, że jeśli spotkamy osobe o tym samym nazwisku co ona to na pewno rodzina ;pp
u mnie jest jeszcze gorzej. Starszy syn nazwisko Jaroszewicz po swoim tacie po 2,5 roku sie rozeszliśmy, Związałam się z kim innym niestety zaszłam w ciąze i się rozeszliśmy nie bede wnikać z jakiego powodu. Od niedawna jestem spowrotem z tata starszego dziecka, niestety maluch otrzymała nazwisko po swoim ojcu. Tak wiec każde z mioch dzieci ma inne nazwisko i ja tez, w maju tez będe miała Jaroszewicz. Wstyd gdzie kolwiek iśc i tłumaczyć każdy inne nazwisko. Po ślubie tylko maluszek będzie miał inne.
Czasem tak, czasem nie. Ja już reczej nie będę miała takiego nazwiska