jesli faktycznie bylaby to dobrze platna praca to czemu nie . moj maz ngdy nie jezdzil samochodem (30 minut) to autobusem tez by mu zajelo godzine a jego kolega z pracy ma do pracy 70 km dojezdza pociagiem dziwie sie ze nie zalatwil sobie przeniesienia do jednostki do ktorej ma 20 km
nawet jazdę autobusem bądź tramwajem ponad godzinę, poszłybyście na to? mimo ze praca byłaby dobrze płatna? ;)
Mówimy tu o wstawaniu nawet o 4, rano by przyjechać do sklepu na 6 rano :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
miałam do pracy 40km i jezdziłam:)
Moja mama codziennie dojeżdża do pracy autobusem ok godz. w jedną stronę, ja dojeżdżałam do szkoły pół godziny, idzie się przyzwyczaić
gdyby była potrzeba pracowac to tak, dojezdzałam przed ciąza do pracy daleko, w zależnosci od godziny na którą jechałam, połączenia były tak ułozone ze w jedną strone jechałam do pracy godzine-półtorej.. teraz z małym dzieckiem to by musiała byc koniecznosc, bo za duzo czasu spędzilabym na samych dojazdach
Wszystko zalezy od tego jak z umowa jesli na normalna umowe i sporo kasy to tak i jesli mmialabm kim dziecko zostawic bo ja mialam taka okazje z tym ze umowa na pol etatu a kasa niby wieksza ale znowu nie jakas kolosalna...dziecko mi nie pozwalalo isc;)a dojedzalam ponad godzine w 1 strone i gdyby nie to to bym sie w sumie zgodzila;))
Mam daleko, jade ok godzinę w jedna stronę, męczace to ale sie oplaca+ firma pokrywa czesciowo koszt dojazdów.
Pierdzelę, mam do pracy z przystanku busa 10 minut a mimo to od wyjścia do powrotu do domu np zimą wychodzi 9h, jakbym jeszcze dwie miała oddać na dojazdy a gdzie zakupy, lekarze czy cokolwiek to bym dziecko chyba tylko w niedzielę widziała.