Moj mi się zawsze kładzie na kolanach a ja atakuje jego nos ( nie ma tam dużo-nie widac ich nawet,ale jak się pociśnie to wychodzą:P ) i plecy-kiedyś miał taką kaszkę,ale teraz już pusto:( i nie ma co cisnąć :P hehee
Ale ja mu jeszcze np. wyrywam włosy bo ma przy karku kilka, z nosa ;) haha ,czasami brew mu wyrwe jak ma za długa jedną :P Wszystko pensetą ;) Lubię to!:P a On mi na to pozwala:D