cos pomiędzy, ale bardziej pierwsze, zdecydowanie. Ja wychodzę z założenia, że chemii to ona jeszcze zdąży sie najeść w swoim życiu. A teraz chcę zainwtestować w jej zdrowy rozwój. W koncu to , co jemy, świadczy o naszym stanie organizmu i żadnej nowej teorii tu nie tworzę
Odpowiedzi
1. bardzo uważa na to, co daje dziecku do jedzenia; trzyma się schematów żywienia, kupuję produkty ekolgiczne etc. |
2. podchodzi do karmienia bardziej na luzie, pozwala dziecku czasem próbować "dorosłego" jedzenia czy czegoś słodkiego itd. |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
podobnie jak tofa...
wczoraj znajomi przyniesli dla mlodej czekolade i dwa lizaki, jakie mieli miny jak powiedzielismy ze mloda nie je slodyczy, i chcemy zeby nie jadla jak najdluzej, kazdy ma prawo wychowywac jak chce, przeciez kazdy chce jak najlepiej dla swojego dziecka, czyz nie?
ale jak za bardzo przestrzegasz schematow i zasad zdrowego zywienia to ci powiedza ze przesadzasz i wymyslasz, po co tak chuchac na dzieciaka, jak dasz czekolade to ze niezdrowo itp...
niech kazdy robi jak uwaza i najlepiej omijac takie dyskusje:)
do roczku sie trzymalam
Popieram Tofi.
Jednak wczoraj dopała ciasto maślane. Zjadła... ale ogólnie nie daje jej słodyczy po co ?
Słodyczy akurat jej nie daje. na to jeszcze ma czasu a czasu. ale co do warzyw owocow i obiadow to nie patrze co kiedy wg schematu.