Ja już idę spać od godziny i za nic w świecie nie mogę ruszyć tyłka z fotela :D

Tez tak macie ze jak tu siedzicie wieczorami to ciezko wam sie oderwac? Ja walcze ze soba co wieczor...Dobranoc..ide juz spac
chyba
Ja już idę spać od godziny i za nic w świecie nie mogę ruszyć tyłka z fotela :D
Taa i zawsze kończy się to o 2 w nocy :P
jakoś chce już kompa wyl ale jakoś wygodnie mi tu na fotelu ;p
dobranooocccc
a ja delektuję się cisza i ni cholery spać nie pójdę chociaż rano pewnie będę żałować:D jak co dzień z resztą:P
ja też codziennie rano żałuje...
Od miesiaca sobie wmawiam ze zaczen chodzic spac o 23.00 i nic..jak na razie zawsze jedank chodze o polnocy, a nasze dziecko sie budzi o piatej rano:///
niestety tak :-D wiecznie sobie obiecuje ze pojde szybciej spac :-D bo i tak zanim zasne to troche minie czasu(zgaga itp) no ale zawsze sie zasiedze na sofie i tak mi sie nie chce ruszyc z miejsca :-D ... i przewaznie ide spac kolo 12,zanim sie umyje itp to juz przed 1wsza ... ;-/ ... rano kolo 8mej musze wstac wiec nie jest tak tragicznie ... wszystko sie jednak zmieni jak maluszek sie urodzi :-) pozdro
już nie :)