przebicie pęcherza wogóle mnie nie bolałao
Jutro jadę na wywołanie porodu. Zostałam już nastawiona na przebicie pęcherza i podłączenie pod oksy. Zastanawia mnie ile czasu mija od jej podania do porodu. Nie mam o tym zielonego pojęcia więc w odpowiedziach dałam duże rozpiętości.
A no i jak wygląda przebicie pęcherza? Bardziej mnie interesuje czy to dodatkowo sporo bólu czy raczej nie ma się czym stresować?
Odpowiedzi
1. 3-4 godziny |
2. do 6 godzin |
3. 6-12 godzin |
4. ponad 12 godzin |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 18 z 18.
tak, poród porodowi nie równy. Mi w środę odszedł czop, w czwartek na wieczór zaczęły sączyć się wody, skórcze co 7 min, później co 5 min ... i w piątek o 6 rano dostałam oksydocynę, później czopki w tyłek, zastrzyk w tyłek, zastrzyk w kręgosłup, drugą oksydocynę i po 22 h od odpływania wód, przy 7 cm rozwarcia i bólach partych zrobiono cc.
Nie miałam wywoływanego porodu. Ale dostałam oksytocynę na przyspieszenie- rozwarcie pełne,ale skurcze za słabe. O 15 - tej zostałam podłączona pod oksy,a o 16-tej już tuliliśmy naszego Synka. ;-) Ogólnie poród trwał 7 godzin. Nie masz się czym stresować. Każdy poród jest inny.
Ważne ,żebyś miała przy sobie osobę,którą kochasz- mąż, mama czy też przyjaciółka.
Mi to bardzo pomogło.
Szybkiego i małobolesnego rozwiązania.
Pozdrawiam. ;-)
Dzięki 5karb3k mam nadzieję, że to potrwa nie dłużej jak 6 godzin. To, że różnie bywa bo każda z nas jest inna to wiem ale zawsze jakąś średnią można wyciągnąć ;-). Ja mam rozwarcie na 4 cm już od tygodnia ale brak skurczów. Oby dzisiejszy masaż szyjki coś zadziałał choć jak narazie nic nie czuję.
Na każdą kobitkę kroplówka działa inaczej..
U mnie kroplówka o 23:50, o 23:55 przebicie pęcherza (u mnie to był straszny ból, ale do wytrzymania) o 1:30 już kroplówka działała, szło rozrwarcie i bolało a o 6:28 Mały już się wykluł. Ja miałam straszny poród, ale miałam też dużą dawkę oksy i wszystko szło w ekspresowym tempie..ale wszystko do przeżycia. Teraz jestem dumna z siebie, bo byłam sama i dałam radę ;)ty też dasz...głowa do góry ;)
Jeżeli masz możliwość "wyboru" wywoływania porodu , to poproś o "zacewnikowanie" polega to na tym że wkładają Ci balonik który napełniają wodą fizjologiczną, chodzisz z tym aż Ci wypadnie trwa to do 24 godzin i jest bezbolesne, a rozszerza On szyjke . Mi założyli go koło 11 w dzień a o 3:30 w nocy "wypadł" mi ten balonik, odeszły mi wody pojawiły się skórcze i o 5:55 było po wszystkim ;)
O nawet na to nie wpadłam...dzięki anne. Zapytam jutro czy takie coś wchodzi w grę, żeby mnie mniej męczyć.
Mirtilli, daj znać jak Ci poszło. :-)
Pewnie jesteś w trakcie, :-)