2011-08-24 22:11
|
Kobitki kochane..
Co Was skłoniło do nadania imienia/imion swoim dzieciom??
Inspirowałyście się czymś?
A może po kimś odziedziczyło?
Tylko się ze mnie nie śmiejcie,ale ja uwielbiam Kube Wojewódzkiego i mój smyk też został Kubusiem:)
Podobało mi się też imię Mariuszek i Sławek-to sentyment do młodzieńczych miłości;p
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Mój syn jest Kubuś. Sama nie wiem czemu.. Podobało mi się to imię od zawsze. Jako dzidziuś-Kubuś, dziecko-Kuba, a dorosły-Jakub. :) hehe. Na drugie ma Adrian, po tacie. Jak było pytanie w szpitalu jakie imię ma to zastanawiałam się Alan,Jakub czy Daniel.. ale nie chciałam zwlekać to powiedziałam Jakub i nie żałuję ;) Mimo że imię jest popularne i to baardzo. Myślę że Ty też Kubusia nie żałujesz ? :]
Pewnie,że nie;)))Dla mnie to najpiekniejsze imię i nam się podoba:)
Choć powiem Ci,że w moim mieście królują inne imiona.
Czasem jak Kuba rozrabia i nie daje rady go okiełznąc to mówię,że gdybym wiedziała że wszystkie Kubusie to takie rozrabiaki to nazwałabym go Eustachy:))
Po prostu imię urzekło mnie :) poczytałam o tym imieniu i stwierdziliśmy że tak będzie na imię miała córeczka nasza;D
Dla chlopczyka zawsze mi sie podobalo imie Krystian no ale möj mäz ma na imie Christian, wiec glupie jak dla mnie nazywac tak samo syna jak ma na imie tata! Dlatego synek mial sie nazywac Marcel no a na drugie Krystian tyle ze po polskiemu :)))
Imie "powstalo" w 6mcu ciazy i byl to tkz.wybor slownikowy.Przez jakies dwa mce wertowalismy ksiegi imion, z roznych krajow i wlasciwie do kazdego imienia cos mielismy, az bach jednoznacznie stwierdzilismy, ze to jest to :).
a pierwsze,bo dobrze mi się kojarzy.chociaż od wielu lat planowałam mieć Artura i Agnieszkę,w ciąży partnerowi się nie podobało. Potem miał być Igor, potem Oliwier (od utworu Preisnera). na koniec, jeszcze w szpitalu miałam dylemat Marcin czy Mateusz. zapytałam mojego taty jak pokazałam mu wnuka. guru odrzekł Marcin,i tak zostało :)
chociaż czasem mam wrażenie,że to imię do niego nie pasuje, bo wszystkie Marciny,których znam,są brunetami ;)
Klara. A Ewelinka na drugie : ) Bo u Nas w rodzinie żadnej nie ma, a mam znajomą która taka zwariowana jest i nazywa się Ewelina ; D