(2014-03-08 00:48)
zgłoś nadużycie
W zyciu - jesli już ktoś wpada, to muszą wyjsc, gdy dziecko idzie się kapac, lub rzadziej po kąpieli, gdy będzie zaraz szło spac ;)
Ja po prostu kocham ciszę i wolę sama z mężem lub całkiem sama spedzac wieczory. Nie lubię tłumów, ani w ogóle nikogo (;D) szczególnie u siebie w domu. Nigdy bym prze dziecku imprezy w nocy nie zzrobiła.. Źle bym się czuła i bała o dziecko ;) nie wyobrażam sobie jakoś alkoholu przy dziecku.. już 3 sobotnie piwaka męża działają mi na nerwy .. ;P