Jak To jest w zdrowej normalnej ciąży?? szoszanka1 |
2017-07-13 21:12
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Chodzi mi o to jak przebiega początek normalnej zdrowej ciąży, czy trzeba się oszczędzać, czy można sporadycznie dzwignac dziecko, zmęczyc się, trochę przegiac jeśli ginekologiczne wszystko jest dobrze? Wiem. Dziwne pytanie. Ale każda moja ciąża była zagrożona na początku. Jutro mam wizytę u lekarza. Jestem tak przyzwyczajona do chuchania i dmuchania, lez, nie rób tego, tamtego, że nie wiem co może zaszkodzić w takiej normalnej ciąży. Czy raz po raz jak będzie potrzeba mogę dzwignac córkę np. Póki lekarz nie powie że coś jest nie tak chce normalnie funkcjonować jak bym nie była w ciąży, czy tak się da? W głowie brzeczy mi z poprzednich ciąż, że wszystko może być niebezpieczne :((

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2017-07-13 21:21:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Ja na twoim miejscu mimo wszystko bym sie jednak oszczedzala w miare mozliwosci. Coreczke masz juz duza wiec powinna dac rade bez podnoszenia:) choc pewnie od sporadycznego podniesienia nic sie nie stanie. Ja w obecbej ciazy mialam zagrozenie ze wzgledu na lozysko nisko (o czym poinformowano mnie na prenatalnych w 13 tyg) zakaz wspolzycia dzwigania i ogolnie przemeczania sie. Do 13 tyg funkcjonowalam normalnie. Po tym 13 tez nie moglam nic nie robic bo dziecko w domu jednak to tez obowiazki. Jedyne wlasnie na co zwrocilam wieksza uwage to noszenie Nikoli i to wyeliminowalam.
(2017-07-13 21:25:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Karolinka. Dziękuję za odpowiedź. Nie dźwigam właśnie. Tylko nie chce wpaść w takie coś ze wogole będę bała się ruszać itp. Wciąż myślę kategoriami ostatnich ciąż, moja mama powiedziała, że przesadzam, bo to co było to było, a teraz nie krwawie więc czemu panikuje. Jeśli lekarz powie nie daj Boże że coś źle to ok, ale jej póki co chce normalnie żyć, tylko jak to jest normalnie? Ja też żadna ciążę nie mogłam wspolzyc. Z córką 9 miesięcy, a w I to wiadomo 12 tyg do staty i w tej ostatniej też. Mąż płakał ja też, ale nie można to JIE można.
(2017-07-13 21:25:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta
Ja robilam wszystko tak samo w ciazy i bez niej. Pracowałam, dzwigalam, nawet przeprowadzalismy się w ciazy w piwrwszym trymestrze. Zdrowej ciazy nicnie powinno zagrozić, W granicach rozsądku wszystko można robić.
(2017-07-13 21:30:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88
Widzisz ja pierwsza miałam również zagrożona ,pierwsze leczenie antybiotykami bo nerki chore trzeba było ratować mnie. Potem się oszczędzająam ,od tego czasu czyli 12 tyg. Zakaz pracy ,dźwignia itp. Potem było ok zaś od 31 tyg do końca musiałam jednak leżeć bo ciąża zagrożona ,skurcze ,skrócona szyjka itp ; ( druga ciaza bez większych problemów , dzwigalam 2letnia córkę ,robiłam wszystko normalnie . Od 32 skracają się szyjka ale dałam rade do końca. O 3 sama wiesz jak było . MiMo że uważałam nic to nie dało . Jednak na twoim miejscu kategorycznie bym nie dzwigalam córeczki ,zważając na twoją sytuacje. Córka 4 lata to już duża panna i tez swoje waży wiec uważaj na siebie kochana
(2017-07-13 22:26:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Mysle tak jak dziewczyny ze warto zrezygnowac z dzwigania corki. U mnie tez druga i trzecia ciaza zagrozone do tego z krwiakami zrezygnowalam z dzwigania wiecej odpoczywalam ale obowiazki domowe i przy starszej corce robilam rowniez na spacery chodzilam wszystko co wiedzialam ze nie zaszkodzi.
(2017-07-14 07:15:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
onomatopeja
Bezwysilkowo. Czyli ja nie dzwigalam na poczatku powyzej 10kg, potem od 5kg, nie za dlugie spacery, nie cwiczylam, chociaz troszke wolno, nie bralam goracego prysznica.
(2017-07-14 08:15:36 - edytowano 2017-07-14 08:16:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
Obie ciąża miałam " normalne" mimo że wcześniej poronilam nie dostałam żadnych zaleceń żeby się jakoś oszczędzać (jedynie Duphaston). Żyłam normalnie tak jak wcześniej. W drugiej to już wogole musiałam czasem dość sporego syna nosić w zaawansowanej ciąży ju ubieralam truskawki. A na początku miałam plamienia ale wszystko robiłam normalnie. Dzwigalam schylalam sie.Dzieci zdrowe i silne :-)
(2017-07-14 08:38:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajka21
Słyszałam kiedyś, że ciąża to nie choroba. I w pełni się z tym zgadzam.
(2017-07-14 09:35:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evvka84
U ciebie faktycznie lepiej sie oszczędzać przy twoich przygodach. Ja pierwsza cuaze do konca 7 miesiaca pracowalam w szwecji na sprzataniu. Czasem nawet 10 godzin. A druga cala ciaze wrzucalam wegiel do pieca. Musialam wiadra przenieść z drugiej kotłowni i dosc wysoko podniesc by wrzucic. Nosilam synka do tego jezdzilam sama na zakupy.wszystko sama musialam przynieść. Kosilam trawe. Meza nie bylo wiec bylam skazana na siebie. Lekarz krzyczal stale bo maly byl w kanale mialam rozwarcie wewnetrzne ale zewnątrz jeszcze trzymalo. Co wizyte kazal jeszcze 2 tygodnie wytrzymac bo bylo za wczesnie. Tez nie bylo to fajne jak na kobiete w ciazy bo kregoslup siadal ale wyjscia nie bylo.. trzymam kciuki by twoja ciaza nie byla zagrozona :-)
(2017-07-14 10:15:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Kochana ten strach będzie Ci towarzyszył cały czas, ale staraj się spokojnie funkcjonować tak jak do tej pory Oczywiście dbaj o siebie bo to podstawa i bądź dobrej myśli :) A masz dobrego lekarza, który zna Twoją historię i masz do niego zaufanie?

Podobne pytania