Jak nauczyć dziecko zasypiać w samotności? soniaa |
2011-05-25 20:46
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny jakoś tak... jakoś tak wyszło, że moja mała bez torbolenia na rękach nie zaśnie... chciałabym ją tego oduczyć. Na poczatku zasypiała sama,a z czasem, gdy dziecko zostawiałam mojej babci to nie ważnie czy dziecko spało czy nie ona ją lulała...
Ostatnio za każdym razem gdy chce małą uspać to krzyczy okropnie, robi koje koje i zasypia. Chciałabym ją nauczyć tak, że kiedy widze, że jest śpiąca, kładę ją do łóżeczka i zasypia....

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

23

Odpowiedzi

(2011-05-26 10:31:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
Likeheaven.. nie wiem czy dobrze doczytałaś. Ale napisałam że babcine metody są przestarzałe. A nie wsłuchuje się w mądre książki, tylko w mój instynkt, który podpowiada mi jak robić..:) Książki poleciłam dla tych którzy mają inne zdanie, a być może chcą poznać inne metody.
(2011-05-26 10:56:36) cytuj
Mola- zamiast odsylac do książek to poprostu uszanuj to,ze ktos stosuje inne metody usypiania.
Tak jak likiheaven napisala,kazda matka wie co jest dla jej dziecka najlepsze.

za x lat jakis koles wyda ksiazke w ktorej napisze,ze spanie z dzieckiem nie wplywa na jego samodzielnosc...
no ale zapomnialam..ty sie nie sugerujesz ksiazkami tylko wlasną intuicją zatm po co odsylasz niektore mamy do lektur?
a no tak aby byc moze poznac inne metody.

dalej uwazam,ze czasami tu krytykujesz zanim porostu zaakceptowac pewne sprawy.

A niektore babcine przestarzale metody sa nadal dobre.
(2011-05-26 12:31:52) cytuj
U nas jest tak:
W dzień z zasypianiem generalnie jest masakra, płacz i żadne metody nie skutkują poza wózkiem-korzystam więc, że jest lato i młody śpi w wózku inaczej płakał by i w końcu padł z wyczerpania, a to nie na moje nerwy.

Wieczorem najpierw zasypiał przy kolacji, potem bek i nynki w łóżeczku. Potem zaczął zjadać kolacje w 3 minuty, wiec po beku odkładałam go do łóżeczka i sam zasypiał-ja sidziałam obok nie zaglądając mu w oczy. Później zaczął mi się denerwować w łóżeczku, więc brałam go na ręce, uspokajałam i odkładałam-w końcu zasypiał. A teraz??? widzę, że kiedy mnie widzi nie skupia się na zasypianiu tylko jęczy żebym go wzięła na ręce i potrafi tak przez ponad godzinę a mnie szlag trafia bo widzę że specjalnie kombinuje. Wiec ostatnio zaczęłam wychodzic z pokoju kiedy on jeszcze nie śpi i co sie okazuje?? Młody zasypia szybciej bez wymuszania noszenia. Efekt jest taki, że ja stoję za drzwiami z włączoną nianią, z wyrzutami sumienia, że mnie tam nie ma...

Podobne pytania