Jak nauczyć dziecko zasypiać w samotności? soniaa |
2011-05-25 20:46
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny jakoś tak... jakoś tak wyszło, że moja mała bez torbolenia na rękach nie zaśnie... chciałabym ją tego oduczyć. Na poczatku zasypiała sama,a z czasem, gdy dziecko zostawiałam mojej babci to nie ważnie czy dziecko spało czy nie ona ją lulała...
Ostatnio za każdym razem gdy chce małą uspać to krzyczy okropnie, robi koje koje i zasypia. Chciałabym ją nauczyć tak, że kiedy widze, że jest śpiąca, kładę ją do łóżeczka i zasypia....

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

23

Odpowiedzi

(2011-05-25 20:58:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
baassiiaa
a próbowałaś w foteliku samochodowym albo bujaczku? U nas młoda bardzo szybciutko tak zasypia, albo w łóżeczku karuzelę jej puścić, próbuj :)
(2011-05-25 21:01:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
soniaa
nie da się... raz się zdarzyło, że mi zasnęła w bujaczku podczas oglądania tv ale szwagier ją bujał a poza tym było już późno...
(2011-05-25 21:06:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
Raczej nie pomogę,ja moją też w sumie do niedawna nosiłam,a od pewnego czasu szamotała mi się na rękach i dopiero jak ją odłożyłam to sama zasnęła w łóżeczku,tak więc moje dziecko po prostu dorosło do samodzielnego zasypiania,może z Twoim też tak będzie:)powodzenia
(2011-05-25 21:06:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Mój też chciał być bujany i ciężko mu było bez tego zasnąć ale ja jestem zbyt leniwa na takie rzeczy aby go nosić w nieskończoność dlatego bardzo wcześnie zaczęłam go odkładać do łóżeczka. Jak płakał to brałam, uspokajałam i odkładałam i tak w kółko. Oczywiście nic to nie dało więc skończylo się na kompromisie. On śpi z nami na wielkim materacu a ja jestem przy nim kiedy zasypia. Trzymam go za rączkę. Trwa to pięć minut i śpi. Lepsze to niż nosić i lulać. Zwłaszcza że klusek waży już ponad 11kg.
(2011-05-25 21:08:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
Ale chodzi Ci o to że dziecko ma samo zasypiać w pokoju, czy po odłożeniu zasypiać w Twojej obecności?


Bo jak dla mnie zostawianie samego dziecko żeby sobie zasnęło jest trochę nie halo. W końcu to dziecko które potrzebuje bliskości, potrzebuje czuć że mama jest blisko, taka jest naturalna potrzeba każdego dziecka i tego nie zmienisz. Więc nie ma się co dziwić że chcę mieć Ciebie jak najwięcej i tym bardziej wtedy kiedy zasypia..

Moim zdaniem trzeba zaspokajać najmniejsze potrzeby dziecka, to buduje poczucie bezpieczeństwa i wpływa na wiele innych czynników.

Poza tym, dziecko po całym dniu wrażeń, pod wieczór może trochę marudzić, bo potrzebuje odreagować, a nigdzie indziej jak u mamy w ramionach nie będzie mu łatwiej..
(2011-05-25 21:09:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
Aha.. No i ja do dziś leże z małą w łóżku i ją usypiam. Całuję w rączkę, w czółko, przytulamy się, aż w końcu wyciszy się i zaśnie..
(2011-05-25 21:12:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Mój synek tez do niedawna tylko na rękach zasypiał, od tygodnia są postępy, bo zasypia w foteliku samochodowym, który muszę bujać, nie wiem co będzie jak z niego wyrośnie:/
(2011-05-25 21:18:42 - edytowano 2011-05-25 21:20:03) cytuj
czy;i ze mna cos nie halo bo ja karmie dziecko odkladam do lozeczka, caluje i wychodze. I albo zasypia juz na rekach podczas karmienia albo po paru minutach w lozeczku.

mola nie boisz się,ze córka potem nie bedzie chciala spac sama tylko sie bedzie domagac mamy do łózia?
(2011-05-25 21:34:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
Nie nie boję się:)..

Te babcine teorie na temat tego że dziecko się przyzwyczai itd są dla mnie śmieszne.. Dziecko już dawno jest przyzwyczajone.. W końcu przez 9 miesięcy nosiłaś je w brzuchu. Zaspokojona potrzeba bliskości daje lepszy start w samodzielności. Polecam kilka lektur na ten temat. Może odmieni się Twoje zdanie.

Ja śpię z dzieckiem od samego początku, nie widzę powodu żeby na noc się z nim rozstawać. Tak czułam od początku i tak jest najlepiej dla mojego dziecka.

Z relacji osób które spały z dziećmi lub śpią nadal, wynika że mają z nimi świetny kontakt, dzieci są samodzielne, czują się bezpiecznie. W końcu same w pewnym momencie potrzebują niezależności, chcą spać same.. Ale wiedzą że w każdym momencie mogą wrócić..

Dla malutkiego dziecka, całym światem jest mama.. Nie wytłumaczysz dziecku że jesteś za ścianą w drugim pokoju, masz elektroniczną nianie, i nad wszystkim panujesz, czujesz się bezpiecznie, bo czuwają nad nim elektroniczne cuda.. No nie ma bata żeby małe dziecko to zrozumiało:) A jednak dziecko rodzi się z pierwotnymi instynktami. A pierwotnie matka była cały czas z dzieckiem. Zresztą w plemionach afrykańskich czy indiańskich nadal tak jest..
(2011-05-25 21:38:14 - edytowano 2011-05-25 21:38:57) cytuj
nie zamierzam zmieniac mojego przyzwyczajenia poniewaz nie uwazam,ze robie jej jakas krzywde ani nie neguje twoich zachowan. szanuje to. zastanawialam sie tylko jak potem mozna oduczyc zasypiania z rodzicem.

ps. mąż zatem spi sam?

Podobne pytania