2014-09-16 11:23
|
Nie wiem co się stało, zawsze Antek potrafił przeleżeć pól dnia i był grzeczny, od dwóch dni jak tylko go kładę ten w ryk, cały czas chce być na rękach. na litość boską ja już nie daje rady cały dzień go nosić. Nie mogę mu przebrać koszulki, pampersa bo od razu ryczy, nawet nie płacze tylko ryczy. wczoraj przebaczał 4 godziny. Nie pomaga zabawianie, rozśmieszanie itd, nie będzie leżał. Wysrać się za przeproszeniem nie mam jak, bo gdyby kwilił to dobra ale ten ryczy jakby go obdzierali i nie zmęczy się. Ja już nie mam siły. Albo on albo ja, któreś z nas za chwilę będzie mieć przepuklinę...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!