Jak poznałaś się ze swoim mężczyzną? pollym |
2014-01-11 22:46
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Chwalcie się :D
1. Całkiem pierwsze spotkanie iiii
2. Te spotkanie, po którym wiedzieliście że będziecie razem ;)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

25

Odpowiedzi

(2014-01-11 23:04:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaonn
1)Całkiem po raz pierwszy zobaczyliśmy sie na pogrzebie (w zasadzie na stypie) u mojego kuzyna (A. był tam z kolegami mojego zmarlego kuzyna). Siedzieliśmy naprzeciwko siebie i pamietam, ze kluska mi "wyskoczyła" z widelca i spadla A. na talerz:))
Ale jakos wtedy żadne z nas nie przypadło sobie do gustu, nie zwróciliśmy na siebie większej uwagi i nawet sie sobie nie przedstawiliśy. Przeprosiłam tylko za akcję z kluską i koniec.
2) Prawie 2 lata po pamiętnym pogrzebie A. przyszedl do mojego domu z kolega mojego taty, bo nie mieli gdzie wypić:)) Byli juz oboje z kolega mocno wstawieni a taty nie było jeszcze z pracy więc mama znając tego kolegę zaproponowała żeby zaczekali bo powinien za moment wrócić. Ja akurat byłam po dentyście i tak mnie napier....ły dziury po wyrwanych zebach, że mama kupiła mi 200ml wódki zebym tylko zasnęła no i jak oni przyszli to narobili takiego hałasu,ze obudzili psa a pies mnie. I jak wyszłam od siebie (a wygladałam bosko: tłuste przylepione do twarzy z placzu włosy, rozmazana resztka makijazu i spuchnięta jak balon gęba) to zobaczyłam wielkie szaro-zielone (pijane w sztorc) oczyska i normalnie sie zakochałam:)) A jak jeszcze się przedstawił to całkiem odjechałam: "Andrzej, dla przyjaciół Jędrek bo Andrzejek to już by było za dużo":))
Dodam, że to było mniej więcej o 2.00 w nocy:)hahaha
Aha i od czasu tego pogrzebu do czasu drugiego spotkania nie widzieliśmy sie ani razu.
A za pół roku będziemy obchodzić 11 rocznicę ślubu:))
(2014-01-11 23:05:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta71
mijalismy sie w drodze do szkoly on konczyl zajecia a ja zaczynalam po jakims czasie zaczol mowic mi ,, czesc " ja mu nie odpowiadalam bo go nie znalam ..w dniu zakonczenia roku szkolnego moje kolezanki zebraly sporo osob i poszlismy na miasto byl z nami takze obecny moj maz wziol moj nr. tel od mojej kolezanki po miesiacu napisal do mnie smsa ;) ja nie wiedzac czyj to nr. tel nie odpisywalam mu az do mnie zadzwonil ;) skojarzylam go dopiero jak sie spotkalismy pozniej dowiedzialam sie od niego ze podbalam mu sie od dobrych 2 lat :))jestesmy ze soba 11 lat.. Nasz zwiazek jest jak sinusoida ale mimo tego nie poddajemy sie i nadal walczymy o szczescie..
(2014-01-11 23:07:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sunny
Na przysiędze mojego brata - zawoził swojego kuzyna, który się kumplował z moim bratem a w sumie ostro Mu się nie chciało jechać i tak od niechcenia Go zawiózł... zobaczył mnie na tym poligonie jak wypatrywałam brata ale nie wiedział, że jesteśmy na przysiędze u tej samej osoby - dopiero w domu jak był u nas na obiedzie to ponoć był zaskoczony, że ja również jestem i tak jakoś później samo poszło ;p
(2014-01-11 23:41:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fliebe
1. Przy wejściu na Metro. On czekał na brata, ja na koleżankę która sie mocno spóźniała.
2. Codziennie klikaliśmy sobie na gg lub na mesengerze i tak sie wygłupialiśmy. Pisaliśmy sobie niestworzone rzeczy. Jak kumple. Raz napisał, że następnym razem gdy sie zibaczymy da mi wieelkiego buziaka. Myślałam, że jak zawsze piszemy na żarty. Ale jednak nie żartował. Buziak zwalił mnie z nóg, serce biło jak oszalałe, cała byłam oszołomiona bo myślałam że to tylko przyjaźń a jednak nie. Potem byliśmy razem. Potem zerwaliśmy by po paru miesiącach znów do siebie wrócić...
(2014-01-11 23:51:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja1983
mąż poznany na fotka.pl :D 1 spotkanie przyszedl po mnie gdy mialam praktyki w urzedzie skarbowym ;) i spacer po parku
To jednak fotka.pl ma cos w sobie. Tez tam poznalismy sie z mezem.. po kilku miediacach przyjechal do mnie (on z polnocy ja z poludnia Polski) i spedzilismy z soba 10 dni, pozniej ha u niego.. a na samym koncu po 2 miesiacach znajomosci wykadowalismy we wloszech. Jestesmy z soba juz 11 rok :))
(2014-01-11 23:54:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993
poznaliśmy się na imprezie byłam tuż po rozstaniu się tzn miesiąc po przyjaciółka (patka8520) wyciągnęła mnie na siłę i go zobaczyłam od razu zapomniałam o całym świecie okazało się że ona go zna zapoznała nas jego kumpel do mnie podbijała le go spławiłam i tak oto się zaczęło to było nasze pierwsze spotkanie i oboje się w sobie zakochaliśmy (hehe a zawsze mówiłam że nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia) wiedzieliśmy że ze sobą będziemy i tak oto po jakimś czasie zeszliśmy się i jesteśmy do dziś
(2014-01-11 23:55:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama4412
Moja siostra miala chłopaka do którego przyjechał na urlop kuzyn(moj Maz) wiec gdy chłopak siostry do nas jechał to przywiózł mojego p. Ahh miłość od zaraz:) pamiętam jak siedzialam"wczorajsza" a on wszedł Ah miło sobie wspomnieć tego dnia pojechaliśmy do kina w 4 i tak jakoś juZ zostaliśmy przy sobie:)
(2014-01-12 00:10:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katrina91
1. Gdynia, Dworzec Główny. Poznaliśmy się na czacie i tak dla picu (który później wszedł w realizację) ustaliliśmy spotkanie. Spędziliśmy 3 wspaniałe dni razem. Byłam pewna, że na tym będzie koniec, ale...
2. Podczas któregoś z razów, kiedy J. do mnie przyjechał powiedział "Panno Katarzyno... Zakochałem się w Pani". I wtedy wiedziałam już, że tak, tak - to ten!
Teraz mamy mały kryzys, ale zwyciężymy go... bardzo tego chcę.
(2014-01-12 08:26:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
godi21
Poznalismy się przez portal randkowy (sympatia.pl). Po tyg.pisania przez internet umowilismy się na pierwsze spotkanie. Jakos już tak od początku "mielismy się ku sobie"
(2014-01-12 09:10:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
darianka
Poznalismy się przez portal randkowy (sympatia.pl). Po tyg.pisania przez internet umowilismy się na pierwsze spotkanie. Jakos już tak od początku "mielismy się ku sobie"
hehe też poznaliśmy się przez sympatia.pl. Śmieszne to jest bo jesteśmy z jednego miasta niby nie dużego a nigdy się nie wiedzieliśmy.
Po kilku dniach od poznania M. zaprosił mnie do restauracji. Tam pogadaliśmy i wszystko wskazywało na to że będziemy razem.
Na drugi dzień pojechaliśmy nad morze była zima, ale to nie szkodzi przejść się można po plaży i tam M. się zapytał czy chcę z nim być :)

Podobne pytania