Jak przetrwać "kryzys 8 miesiąca??? «konto zablokowane» |
2011-06-20 10:19
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Szukałam, myślałam i wymyśliłam! To nie żadne rozpieszczenie, choroba czy ząbkowanie... mój synek przechodzi skok rozwojowy nazywany "kryzysem 8 miesiąca". Znalazłam artykuł, a w nim opis naszych ostatnich tygodni-dosłownie!
http://parenting.pl/portal/teksty/skok-rozwojowy-dziecka-kryzys-osmego-miesiaca
Mały płacze i jest rozżalony od rana, a ja już nie wiem co robić. Nic go nie cieszy, nic mu się nie podoba-poza chodzeniem, na które jest jeszcze za mały, więc mam ograniczone pole do działania. Macie jakieś pomysły?? Jak sobie radziłyście w takich sytuacjach?? Za oknem leje jak z cebra :(

TAGI

Kryzys

  

miesiąca

  

26

Odpowiedzi

(2011-06-20 11:18:20) cytuj
a ja myslalam zemoj maly tylko ma jakies swoje humorki. tez czasami nie wyrabiam, ciaglecos mu niepasuje,zaciska piesci i sie drze. tylko chodzenie za raczki go cieszy i tak by dreptal non stop. probuje mu to ograniczac bo przeciez za wczesnie i wtedy koncert zaczyna sie na nowo. masakra......... ja tez szukam pomocy.........
Ja też się trochę czuję jak matka jakiegoś "obcego" ;) wszystkie mamy tylko chwalą się postępami, a mój się czasem zachowuje jakby się cofnął w rozwoju.. Chce chodzić-a nie raczkuje :/ ma prawie 9 miesięcy, ale to za wcześnie na chodzenie za rączki całymi dniami. Ile ja mam awantur o posadzenie! On siedział nie będzie i już. Zachęcam do raczkowania, mały ładnie przyjmuje pozycję na czworakach, tylko jeszcze nie bardzo wie co dalej ;)
jeszcze przyjdzie czas na chodzenie:)
jeszcze się za pociechami nabiegacie:P haha
(2011-06-20 11:19:54) cytuj
akurat weszłam na 40tygodni aby się poradzić w tej sprawie!!! co prawda mała niedługo będzie miała dopiero 7 miesięcy ale jest tak jak piszecie. Humory masakryczne i każdy mówi, że to moja wina bo rozpieściłam:( a ja naprawdę starałam się tego nie robić
No właśnie jakiś czas temu radziłam się dziewczyn na blogu, bo też zarzucano mi rozpieszczenie małego, a ja tylko reaguje na jego płacz-czyli ostatnio skaczę wokół niego non-stop, bo tego płaczu i niezadowolenia jest sporo. Długo mi zajęło odkrycie co mu dolega.
(2011-06-20 11:20:20) cytuj
mój kubula ma wprawdzie 2 lata ale takie około roczne dzieci tez by mogły mieć frajde z tego....
namiot:) możecie kocyk poduchę włożyc by było wygodniej:) dać zabawek ale nie za dużo bo zas dziecko nie wie czym ma się wkońcu zająć:)
i można kukuk robić:)
albo ,my robiliśmy kiedyś tak: 2 krzesła na to koc i można było pod tym przechodzić:)
mały miał fajdę:0
(2011-06-20 11:21:36) cytuj
Jola, dziękuję Ci, że to napisałaś....Ja już nie wyrabiam ze swoją córką ryczy mi całe dnie....myślałam, że to zęby, ale nie, w dodatku jestem sama i nic nie mogę zrobić, bo tylko płacze i wyciąga ręce.Jeszcze raz DZIĘKUJĘ:*
Nie ma za co Kochana. Widzę, że nas matek-desperatek z takim problemem troszkę jest ;)
(2011-06-20 11:21:45) cytuj
mój kubula ma wprawdzie 2 lata ale takie około roczne dzieci tez by mogły mieć frajde z tego....
namiot:) możecie kocyk poduchę włożyc by było wygodniej:) dać zabawek ale nie za dużo bo zas dziecko nie wie czym ma się wkońcu zająć:)
i można kukuk robić:)
albo ,my robiliśmy kiedyś tak: 2 krzesła na to koc i można było pod tym przechodzić:)
mały miał fajdę:0
no i może pociecha szukać mamusi:) albo mamusia dziecię:)
i u nas było przy tym kupe śmiechu
(2011-06-20 11:26:03) cytuj
mój kubula ma wprawdzie 2 lata ale takie około roczne dzieci tez by mogły mieć frajde z tego....
namiot:) możecie kocyk poduchę włożyc by było wygodniej:) dać zabawek ale nie za dużo bo zas dziecko nie wie czym ma się wkońcu zająć:)
i można kukuk robić:)
albo ,my robiliśmy kiedyś tak: 2 krzesła na to koc i można było pod tym przechodzić:)
mały miał fajdę:0
no i może pociecha szukać mamusi:) albo mamusia dziecię:)
i u nas było przy tym kupe śmiechu
U nas hitem jest zabawa w ganianego-w chodziku (więc króciutko). Mały przed nami ucieka, cieszy się, piszczy :) Szkoda, że nie możemy tak się bawić dłużej.
Spróbujemy namiotu :)
(2011-06-20 11:34:56) cytuj
Wiesz co... kurcze... ja ciagle przechodze jakies kryzysy, jak nie 1,5-roczniaka to 5-latka lub 9-latka... czasem z osobna, czasem wszystko na raz.
Jedyna recepta to cierpliwosc, cierpliwosc i czasem wlaczenie u siebie klawisza "Ignor".
:)
Ogolnie pamietaj, dziecko jest silnie powiazane mentalnie z rodzicami, z matka zas w szczegolnosci.
Jezeli chcesz, zeby dziecko bylo spokojniejsze (wykluczajac wszystkie inne powazne powody, w tym zdrowotne) musisz sie sama wyciszyc.
Wlacz jakas muzyke relaksacyjna, zrob cos, co sprawi, ze sama bedziesz zrelaksowana i wtedy zajmij sie na dobre dzieckiem...
Tzn. co radze w takim dniu jak dzis.... relaks przy muzyce relaksacyjnej... ;) wyciszenie sie... :D
Szczesliwa (wyciszona) matka to szczesliwe (wyciszone) dziecko.

:)
(2011-06-20 11:36:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusiak
może kup huśtawkę! Mój syn ją uwielbia, wyciąga kilka razy dziennie żeby zawiesić i nim pobujać. Czasem robię przy tym różne głupie miny, tańczę...radoche ma ze mnie bo wariatkę z siebie robię ale mu się podoba. Synek lubi też pacynkę, my mamy świnkę i misia. Ja zawsze udaje świnkę peppę. Synek uwielbia tą bajkę.
a jeśli żadne zabawki nie działają mój synek grzebie mi w przyparwach, saszetkach, które szeleszczą, coś tam jest...lubi też drewniane łyżki, daje mu garnek albo miski i tarabani. Takie proste rzeczy są najciekawsze.
Powodzenia
(2011-06-20 11:46:04) cytuj
Wiesz co... kurcze... ja ciagle przechodze jakies kryzysy, jak nie 1,5-roczniaka to 5-latka lub 9-latka... czasem z osobna, czasem wszystko na raz.
Jedyna recepta to cierpliwosc, cierpliwosc i czasem wlaczenie u siebie klawisza "Ignor".
:)
Ogolnie pamietaj, dziecko jest silnie powiazane mentalnie z rodzicami, z matka zas w szczegolnosci.
Jezeli chcesz, zeby dziecko bylo spokojniejsze (wykluczajac wszystkie inne powazne powody, w tym zdrowotne) musisz sie sama wyciszyc.
Wlacz jakas muzyke relaksacyjna, zrob cos, co sprawi, ze sama bedziesz zrelaksowana i wtedy zajmij sie na dobre dzieckiem...
Tzn. co radze w takim dniu jak dzis.... relaks przy muzyce relaksacyjnej... ;) wyciszenie sie... :D
Szczesliwa (wyciszona) matka to szczesliwe (wyciszone) dziecko.

:)
Staram się jak mogę-zwłaszcza, że z natury jestem furiatką. Pilnuję się, nie podnoszę głosu, zostawiam na chwileczkę w łóżeczku, kiedy już mnie nerwy roznoszą. Wypróbuję tej muzy relaksacyjnej :)
(2011-06-20 11:46:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mona410
ooo kurcze , to chyba bedzie dopiero przede mna , moja mala uwielboia sie bawic rzeczami, ktore zabawkami nie są :) jak juz marudzi i nie wiem co z nia zrobic, to sadzam ją przed lusterko ( takie wielkie na szafie mam) i ja zaczynam sie malowac a ona patrzy , podaje jej np. puder, lakier do paznokci itp. ona to oglada z kazej strony i juz jest szczesliwa a ja w tym momencie mam czas na doprowadzenie sie do ładu :) przy okazji jest kupa smiechu bo robimy miny do lusterka :)

Podobne pytania