Nie przygotujesz dziecka na tyle , żeby tego nie przeżyło bardzo.
Nie wiem jakie macie poglądy na wiarę i niebo , ale to dzieciom pomaga bardzo.
Moja córka była w ciągu roku na pogrzebie pradziadka i pogrzebie babci (nie mogliśmy jej przygotować, bo teściowa zmarła nagle).
Samo uczestnicZenie w pogrzebie jest ok, ale z dala od trumny , w kościele gdzieś z tyłu . Żadnych pożegnań w domu, czy coś.
Ma wiedzieć tylko ze dziadzio jest w niebie , a tutaj ma takie jakby łóżeczko i zapalicie mu światełko, żeby mu pokazać ze o nim pamiętacie .
Dużo siły Wam życzę, Bardzo mi przykro