tylko go podpytywałam, czy nie zmienił zdania :)

Chciałam Was zapytac kobietki jak reaguja Wasi mezczyzni na pytanie "Kochanie,bedziesz towarzyszył mi przy porodzie?"
Moj facet powiedział,ze nie wie jak by on sie zachowal jak widzialby,ze ja cierpie...
Powiedział,ze chciałby mi pomoc ,ale sie boi,ze sam zasłabnie ,ale wiem,ze on bardzo chce tego dziecka :))
A jak u Was??? :)