Jak się przygotować na NieKarmienie piersią? dominika84 |
2010-07-09 20:13
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

dziewczyny pomożcie, bo ze mna nikt nie chce rozmawiac- lekarz i polozna mowią, ze pogadamy po porodzie, narzeczony nie widzi problemu, a ja nie wiem jak przygotowac sie na nie karmienie piersia? Czy potrzebuje laktatora czy innych urzadzen? Rozumiem, ze i tak bedzie leciec wiec wkladek tez bede potrzebowac? Jak dlugo to trwa zanim ustanie laktacja? Poza tym, nie wyobrazam sobie przystawienia Malego, ale pomyslalam, ze moze odciagne na poczatku troche tej siary, zeby chociaz odrobine odpornosci dostal, na co lekarka pediatra kategorycznie powiedziala NIE, a ja doczytalam ponadto, ze na poczatku to leci po kilka kropel mleka i nie wiem czy da sie to w ogole odciagnac, a potem podac, czy nie jest za malo? Jak zawsze namotalam, ale moze, ktora z Was moglaby mi cosik podpowiedziec?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

16

Odpowiedzi

(2010-07-10 00:15:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adriana78
Ja bym oddala wszystko zeby jak najdluzej karmic piersia!!! szkoda ze nie chcesz, moze masz powody, a moze jednak sie zdecydujesz?? i dla dziecka lepiej i kasa zaoszczedzona:) przemysl to jeszcze:) pozdrawiam
(2010-07-10 06:00:36) cytuj

kup butelki ( ja mam 5 ) sterylizator , mleko modyfikowane , polecam bebilon , sterylizator do butelek . jak dostaniesz nawał pokarmu odciagaj tylko tyle aby ci to przyniosło ulge , odrobine dosłownie , wkladki sie przydadza bo mleko bedzie cieknac siurkiem :/ kapusta biala zeby obkladac piersi i ciasny stanik ,nie zdejmowac wcale)

 

synka nie karmie z wyboru , mam taka sama blokade jak ty , mlodemu nic nie jest , nie chorowal mi jeszcze ( tfu , tfu ) , takze nie daj sobie wmowic ze wybierajac mleczko modyfikowane  skazujesz dziecko na choroby !!! mam kilka  kolezanek co tez nie karmia piersia i zdziecmi wszystko jest w porzadku ( tzn . nie choruja co chwile :) ), jak dla mnie teza o lepszej odpornosci dzieci piersiowych to mit ....

(2010-07-11 20:08:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
Tak jak pisaly dziewczyny - w ogole nie karm bo pozniej bedzie gorzej. Mozna dostac jakas tablete na pochamowanie laktacji. A tak z czystej ciekawosci - czemu nie chcesz sprobowac? Przeciez nie wiesz jak to jest, a moze sie okazac ze idealnie sie do tego nadajesz i super sie w tym odnajdujesz. Pytam czysto teoretycznie, z ciekawosci.
(2010-07-11 20:09:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
aaa przeczytalam Twoja wypowiedz na pierwszej stronie - juz kumam.
(2010-07-12 19:55:46) cytuj

Zaraz po porodzie i tak Ci zapewne przystawią dziecko do piersi i ono wypije trochę tej siary. To są dosłownie kropelki. Ja urodziłam o 14:30 a do wieczora już nic w piersiach nie miałam i młody się darł z głodu.

Nie chcesz karmić, to Twój wybór. Przygotuj się jednak na to, że będziesz sie tłumaczyć na każdym kroku, b owszystkie szpitale i położne są prolaktacyjne, do pokoju przychodzi konsultant laktacyjny, sprawdzają i porawiają karmiące mamy, ect. Musisz, jeśli jesteś zdecydowana, powiedzieć kategorycznie, że uważasz tak i tak. 

Nie wiem po co ci laktator, powinnaś jak najszybciej dostać zastrzyk na zatrzymanie pokarmu (albo tabletki) , a na początku i tak przy pomocy laktatora to nic z siebie nie wyciśniesz. Ja dopiero po nawale (3/4 doba) byłam w stanie odciągnąc troche pokarmu. 

Wkładki laktacyjne tak, mleko będzie leciało, choć jak powtarzali mi w szpitalu (a miałam problem, bo nie miałam pokarmu a mieć chciałam), że to czy poleci i ile, to kwestia psychiki a nie ciała, wiec może u Ciebie ...nie poleci wcale.

Zastanów się nad tym raczej co potrzebujesz juz później do karmienia - wiadomo butelki, smoczki, podgrzewacze, szczytki do mycia, coś do sterylizowania, wybierz mleko modyfikowane ( i weź je do szpitala, bo czymś musisz karmić, a lepiej, żeby dzieko znało już ten jeden smak). 

I taka rada od mojej znajomej, która persia karmiła bardzo krótko - TERMOS. Duży, litrowy termos. Bo mleko rozpuszczasz w wodzie przegotowanej i ostudzonej do 40stopni. A jak ci się dziecko drze z godu, a ty zacyznasz dopiero wodę gotować, studzić, sprawdzać temp., odmierzać etc, to dzidzius padnie z głodu:)) Świeżo przedotowaną wodę, ostudzoną do temp.40st. trzymasz w termosie i jak potrzebujesz, to do butelki, odmierzasz mieszankę i masz  gotowe. Wiem, że można to też w podgrzewaczu robić - sam wrzątek do 40st. i wtedy mieszanka, ale to trwa już 3 minuty:) Pozdrawiam.  

(2010-07-23 05:37:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30

Boze dlaczego nie mowia prawdy, ja bedac w ciazy nie chcialam karmic. No moze tylko maz. 3-4 tygodnie nie wiecej. Jak urodzialam to samo powiedzialam juz pierwszego dnia. Druiego dnia nie mialam pokarmu dziecko poszlo na butelke. Mleko w piersiach przyszlo dopiero po 5 dniach ale juz dziecko bylo na butelce i bylo mi platwiej. Tym bardziej ze juz bralam antybiotyki i juz nie chcailam jej dawac mleka podczas brania antybiokow. Jak przestalam brac antybiotyki juz nie chce jej karmic. Mnie nikt zlego w szpitalu nie mowil zlego. Czasem sie pytali czy nie chce tabletek na wysuszenie pokarmu. Nie karmie , dziecko ma 2 miesiace mleko mam ale nie musze nosc wkladek bo mi leci jak tylko sobie nacisne jak chce sprawdzic czy jeszcze mam. Poprostu nie przystawiaj i tyle. Samo ustanie. A z innej beczki odpowiedz, poczytaj sobie o skutkach uboczych po szczepieniu. Radze ci abys nie dopuscila dziecka do szczepien.

Podobne pytania