2010-09-25 10:55
|
Jak było u Was,albo jak uważacie kiedy jakieś pierwsze odwiedziny w domu po porodzie,chodzi o rodzine i znajomych?Czy w szpitalu chciałyście prócz najbliższych by Was odwiedzano czy wolicie ten moment spędzić same z mężem i Maluszkiem,no i ze swoimi rodzicami i teściami?
Koleżanki do mnie wydzwaniają i zapewniają,że koniecznie wpadną zaraz do szpitala czy do domu,a ja nie jestem pewna czy to dobrze,przede wszystkim dla Dziecka,i sama chyba też wolałabym jakoś dojść do siebie a nie zaraz przyjmować gości ;/
Jak to było u Was,miałyście jakieś obawy?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Zawsze przez pierwsze dni byli tylko domownicy,potem jakieś babcie czy wujkowie,ale nie od razu.
Szczególnie w okresie zimowym,po pierwsze kobieta musi dojsc do siebie a po drugie maleństwo i wogóle praktycznie nie ma co mówic na początku o jakiejś odporności,więc ja na początku chce zdecydowanie doisc do siebie i chce żeby maleństwo się przyzwyczaiło do swojego nowego domku.
I mama i dziecko są zmęczeni po porodzie i chcą odpocząc,a nie przyjmowac gości,którzy przyjdą i siedzą cały dzień.
Ale to zależy od kobiety,jedni wolą tłumy odwiedzających a inne chcą miec spokój chocby przez ten pierwszy tydzień czy dwa.
Ja zdecydowanie należe do tych drugich,dlatego w szpitalu będzie mnie odwiedzał tylko mąż,i tylko Jemu dam karte wstępu.
Chyba,że byłyby jeszcze moje siostry,ale niestety ich nie będzie.
A w domu też chce miec spokój na razie i cieszyc się szczęściem z mężem,żadnych mam,babc,teściowych o nie... .
Ja nie rozumiem osób które się wpraszają,chamstwo normalnie,z reguły nigdy z takimi osobami dobrych kontaktów nie utrzymuje.
Ja szanuje czyjąś prywatnośc i oczekuje,że ktoś będzie szanował moją,dlatego się nie wpraszam.
Ale jeśli Ty wolałabyś byc w tych dniach z kimś to czemu nie, to jak pisałam zależy już chyba od osobowości, samopoczucia i stanu zdrowia mamy i maleństwa.
jedno jest pewne, od najbliższej rodziny się nie opędzisz bo nawet głupio, wasi rodzice będą chcieli obejrzeć maleństwo jak najszybciej i nie ma się co dziwić i zakazywać
ale koleżanki, kuzynki itp. to lepiej niech przyjda jak odpoczniecie i otrzaskacie sie z maleństwem, najwcześniej po 2 tygodniach moim zdaniem żebys po prostu miała siłę i nie wszyscy na raz