Jak to jest z waszymi mężami?? Macie w domu swoje zdanie czy wszystko rozkazuje wam mąż a jeśli wy się sprzeciwicie jest kłótnia? Czy wasz mąż jest kłótliwy czy same zaczynacie?? Często są to kłótnie z powodu dziecka czy o pierdoły? Bo od samego rana dzisiaj kłócę się z mężem. Fakt, że zbliża mi się okres i jestem kłótliwa, ale on też przesadza. To o co go proszę on ma totalnie w d.u.p.i.e i nie słucha się w ogóle. Nie mam już cierpliwości. Ja muszę się o wszystko jego pytać i prosić za to on robi to na co ma ochotę. Ciągle jakieś pretensje. Najczęściej o mój bardzo duży spadek libido. Śmieje się ze mnie i uważa, że to sobie wymyśliłam i ze kłamie.
Szukałam na allegro coś dla córki na dzień dziecka. Chciałam mu pokazać co ciekawego znalazłam i powiedziałam "zobacz" to w ogóle ominął mnie i poszedł na balkon. Totalna olewka. W sklepie się na mnie wydarł zamiast mi przypomnieć rozmowę wcześniejszą(bo miałam się zapytać kasjerki czy przyjmują karty kredytowe). Teraz powiedział, że go nie interesuje (ja). To tak boli. Nie posprząta po sobie, wielce zmęczony. Leń śmierdzący. To o co go poproszę to uważa, że się czepiam. Czy któraś ma podobnie?? Jak to u was jest??
Jeśli którąś z dziewczyn uraziłam to przepraszam. Nie musi odpowiadać. Pozdrawiam.
Odpowiedzi
ciesze sie,ze moi rodzice się rozwiedli..oj ciesze sie...gdyby byli ze soba to jeszcze wieksza krzywde by mi zrobili
nie pozwolilabym na takie zachowanie to po pierwsze. nie robie tez wszystkiego za niego. on wie,ze jemu kapci pod nos nie bede podawac, on akceptuje to,ze dzis mnie glowa boli i nie pojde z nim do lozka.
najbardziej wykazal się kiedy urodzilam. kiedy to podnosil mnie z lozka, mył, przebieral, robil przy mnie jak przy malym dziecku. stawal na glowie.
przed narodzinami taki byl i teraz tez taki jest.
wszystko zalezy z jakiego domu sie jest.
mowi się,ze jaki syn ma stosunek do matki taki do zony bedzie miec. moze to glupie ale ja w to wierze.
nie pozwolilabym na takie zachowanie to po pierwsze. nie robie tez wszystkiego za niego. on wie,ze jemu kapci pod nos nie bede podawac, on akceptuje to,ze dzis mnie glowa boli i nie pojde z nim do lozka.
najbardziej wykazal się kiedy urodzilam. kiedy to podnosil mnie z lozka, mył, przebieral, robil przy mnie jak przy malym dziecku. stawal na glowie.
przed narodzinami taki byl i teraz tez taki jest.
wszystko zalezy z jakiego domu sie jest.
mowi się,ze jaki syn ma stosunek do matki taki do zony bedzie miec. moze to glupie ale ja w to wierze.
nie pozwolilabym na takie zachowanie to po pierwsze. nie robie tez wszystkiego za niego. on wie,ze jemu kapci pod nos nie bede podawac, on akceptuje to,ze dzis mnie glowa boli i nie pojde z nim do lozka.
najbardziej wykazal się kiedy urodzilam. kiedy to podnosil mnie z lozka, mył, przebieral, robil przy mnie jak przy malym dziecku. stawal na glowie.
przed narodzinami taki byl i teraz tez taki jest.
wszystko zalezy z jakiego domu sie jest.
mowi się,ze jaki syn ma stosunek do matki taki do zony bedzie miec. moze to glupie ale ja w to wierze.
Od prawie 3 lat jestem związana z mężczyzną który od początku próbował mnie ustawiać. Dzięki doświadczeniom z przeszłości nigdy sobie na to nie pozwoliłam. Od razu mu powiedziałam że nie jestem jego służącą ani jakąś panienką której może coś kazać. Teraz to on lata za mną i pyta się czy podać herbatkę a może kawkę... robi pranie, zmywa po sobie i jeszcze codziennie dziękuje mi że jestem.
Uwierzcie mi że on nie robi tego bo taki jest tylko dlatego że nie ma wyjścia jeśli chce być ze mną. Jeśli tylko choc na chwilę sie zapomnę i stanę się zbyt miła to z niego od razu wychodzi leń i dyspota. Dlatego już się nie zapominam, trzymam go krótko i jest super, Nawet kwiatki bez okazji dostaję.
Od prawie 3 lat jestem związana z mężczyzną który od początku próbował mnie ustawiać. Dzięki doświadczeniom z przeszłości nigdy sobie na to nie pozwoliłam. Od razu mu powiedziałam że nie jestem jego służącą ani jakąś panienką której może coś kazać. Teraz to on lata za mną i pyta się czy podać herbatkę a może kawkę... robi pranie, zmywa po sobie i jeszcze codziennie dziękuje mi że jestem.
Uwierzcie mi że on nie robi tego bo taki jest tylko dlatego że nie ma wyjścia jeśli chce być ze mną. Jeśli tylko choc na chwilę sie zapomnę i stanę się zbyt miła to z niego od razu wychodzi leń i dyspota. Dlatego już się nie zapominam, trzymam go krótko i jest super, Nawet kwiatki bez okazji dostaję.
musisz cos zrobic, nie moze byc tak,ze ty się boisz,ze on ci zabierze dziecko, masz wsparcie ze strony matki,siostry, szukaj pracy, dziecko ma juz 2 lata, ktos z rodziny napewno ci pomoze.
chcesz walczyc o szacunek? bez przesady.