2011-09-09 23:14
|
Dziewczyny jak zmienilo sie wasze zycie po urodzeniu dziecka?czy rzeczywiście jest aż tak inaczej, czy naprawde nie ma już czasu dla siebie?czy jest aż tak cieżko?
bardzo pragnelam zawsze miec dziecko i jestem teraz najszczęśliwszą osoba ale jak myśle o tym co mnie czeka to zaczynam popadac w chwilowe mocne chandry:(
boje sie ze mimo to nie dam rady tak calkowicie poświęcic sie dziecku i czasem az boje sie swoich mysli czy to jest to czego najbardziej pragne:(
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
do tego dzieci tez sa rozne moj synek byl bardzo grzeczny malo plakal duzo jadl i spal wiec nie mialam jakis wiekszych problemow zeby zrobic co trzeba i jeszcze znalesc chwilke dla siebie np na makijaz czy ulozenie wlosow i nawet posiedzenie chwili na komputerze przy pysznym latte :P
takze glowa do gory i bedzie git!
jak się zmieniło moje życie??
nie budziłam się w nocy-teraz zdarzy się że ktoś mnie budzi;D (czyt.Hrabina)
nikt nie ciągnął mnie za włosy- teraz tak
nikt mnie nie pluł - teraz tak
nikt mnie nie szczypał teraz tak
nikt mnie nie gryzł- teraz tak
dawniej przytulał sie tylko mąż a teraz nie tylko on
dawniej całował tylko mąż a teraz nie tylko on
dawniej spałam tylko z mężem a teraz nie tylko z nim
dawniej zmieniałam tylko sobie podpaski a teraz nie tylko sobie;/D
dawniej kąpałam się sama lub z mężem a teraz to z nim to z nią;D
No mogłabym tak wymieniać d rana;D
Zależy od dziecka nie ma co sie nastawiać źle:)
jak się zmieniło moje życie??
nie budziłam się w nocy-teraz zdarzy się że ktoś mnie budzi;D (czyt.Hrabina)
nikt nie ciągnął mnie za włosy- teraz tak
nikt mnie nie pluł - teraz tak
nikt mnie nie szczypał teraz tak
nikt mnie nie gryzł- teraz tak
dawniej przytulał sie tylko mąż a teraz nie tylko on
dawniej całował tylko mąż a teraz nie tylko on
dawniej spałam tylko z mężem a teraz nie tylko z nim
dawniej zmieniałam tylko sobie podpaski a teraz nie tylko sobie;/D
dawniej kąpałam się sama lub z mężem a teraz to z nim to z nią;D
No mogłabym tak wymieniać d rana;D
O dokładnie tak jest u nas:)
jak się zmieniło moje życie??
nie budziłam się w nocy-teraz zdarzy się że ktoś mnie budzi;D (czyt.Hrabina)
nikt nie ciągnął mnie za włosy- teraz tak
nikt mnie nie pluł - teraz tak
nikt mnie nie szczypał teraz tak
nikt mnie nie gryzł- teraz tak
dawniej przytulał sie tylko mąż a teraz nie tylko on
dawniej całował tylko mąż a teraz nie tylko on
dawniej spałam tylko z mężem a teraz nie tylko z nim
dawniej zmieniałam tylko sobie podpaski a teraz nie tylko sobie;/D
dawniej kąpałam się sama lub z mężem a teraz to z nim to z nią;D
No mogłabym tak wymieniać d rana;D
Zależy od dziecka nie ma co sie nastawiać źle:)
jak się zmieniło moje życie??
nie budziłam się w nocy-teraz zdarzy się że ktoś mnie budzi;D (czyt.Hrabina)
nikt nie ciągnął mnie za włosy- teraz tak
nikt mnie nie pluł - teraz tak
nikt mnie nie szczypał teraz tak
nikt mnie nie gryzł- teraz tak
dawniej przytulał sie tylko mąż a teraz nie tylko on
dawniej całował tylko mąż a teraz nie tylko on
dawniej spałam tylko z mężem a teraz nie tylko z nim
dawniej zmieniałam tylko sobie podpaski a teraz nie tylko sobie;/D
dawniej kąpałam się sama lub z mężem a teraz to z nim to z nią;D
No mogłabym tak wymieniać d rana;D
o to to, dokładnie :D jak się zmieniło moje życie??
nie budziłam się w nocy-teraz zdarzy się że ktoś mnie budzi;D (czyt.Hrabina)
nikt nie ciągnął mnie za włosy- teraz tak
nikt mnie nie pluł - teraz tak
nikt mnie nie szczypał teraz tak
nikt mnie nie gryzł- teraz tak
dawniej przytulał sie tylko mąż a teraz nie tylko on
dawniej całował tylko mąż a teraz nie tylko on
dawniej spałam tylko z mężem a teraz nie tylko z nim
dawniej zmieniałam tylko sobie podpaski a teraz nie tylko sobie;/D
dawniej kąpałam się sama lub z mężem a teraz to z nim to z nią;D
No mogłabym tak wymieniać d rana;D
Nie ma co się zamartwiać na zapas, wszystko zależy od dziecka, czy spokojne, czy przesypia całe noce, czy potrai poleżeć w łóżeczku i pogapić się na karuzelę czy tylko na rękach. A czy dasz radę poświęcić się dziecku? Oczywiście, że tak. Ludziom się wydaje, że malutkie dziecko to tylko nieprzespane noce i brudne pieluchy a co z resztą? Z tym małym aniołkiem, jego usmiechami i gaworzeniem, tym jak majta rączkami i nóżkami, jak pakuje je do buzi, jak się cieszy na Twój widok, jak zaczyna siadać, raczkować, chodzić, mówić? Patrzysz na to wszystko, pękasz z dumy i szczęścia i cała reszta nie ma znaczenia, co z tego, że sie nie wyspałaś? Za miesiąc czy dwa jak dziekco zacznie przesypiać noce to i ty nadrobisz. Zobaczysz, że tak jest :)