Spodziewam się dziecka od ośmiu miesięcy i w moim odczuciu to oczywiste, że od tych ośmiu miesięcy jestem mamą.
Tymczasem mam wrażenie, że w odczuciu mówiąc ogólnie społecznym jest inaczej.
Nie raz spotykam dawno nie widzianych znajomych, którzy na mój widok mówią "O, będziesz mamą", czasem zdeterminowana odpowiadam- "już jestem" i co słyszę? "Tak, to nie wiedziałam, że masz już dziecko. Kiedy, ile ma lat...?"
Czasem odpowiadam, że ma tyle i ile ma i jeszcze się nie urodziło, czasem, że jak widać. "Ach tak, no ale wiesz, to tak jeszcze nie zupełnie"
Tak, tak wiem- tylko kurcze, ja właśnie nie wiem!
Czy ja jestem takim ewenementem tak myśląc, czy tych wielu ludzi tkwi w błędzie?
Jak już pisałam, dla mnie tj kwestia bezdyskusyjna, ale czasem mam wrażenie, jak komuś w ten sposób odpowiadam, że chcę naprawić świat, który i tak wie swoje...
Co myślicie, drogie mamy, na ten temat?
Odpowiedzi
Ja mama stalam sie na porodowce,stalam sie mama kiedy moje dziecko przestalo byc czescia mnie... Tak samo bylo z moim mezem...on tez nie czul sie ojcem mojego gigantycznego brzucha.W brzuszku bylo dziecko, ktore rozwijalo sie przez 9mcy, ja jako kobieta dbalam o dobro nas.Mowilismy "synku",ale od razu sie smielismy,ze to to takie glupie gadac do brzucha synku, mowilismy synku, ale nie czulismy sie jeszcze 100% rodzicami.Uwazam, ze mama kobieta staje sie juz po porodzie.
Wiec wybaczcie mi, ale jak dla mnie nie jestescie mami (nawet jesli sama tak was czasem okresle,bo brzmi to ladnie i jest super wygodna wersja do uogulniania)to dla mnie poki co jestescie kobietami w ciazy ;))
Zgadzam sie,ze instytucja mamy ciagle sie rozwija i wymaga praktyki,ale praktyktyke zaczyna sie no wlasnie wg mnie wraz z momentem porodu, wg innych jak widac wczesniej ;)
musiałam rzucić palenie - nie dla siebie tylko dla dziecka
nie piję alkoholu - nie dla siebie tylko dla dziecka
zrezygnowałam z kasy - też nie dla własnej przyjemności
łykam witaminki, daję się kłuć igłami co miesiąc, dbam o dietę, itd. a to wszystko dla dobra dziecka którego jestem mamą, mimo iż jeszcze go nie znam, a on nie zna mnie... :)
Księżniczkam jak mogłaś stać się mamą w kilka godzin podczas porodu. Tak samo jak dziecko nie stało się dzieckiem podczas porodu. Moja koleżanka urodziła w 6 miesiącu ciąży czy to oznacza że z powodu powikłań 3 miesiące szybciej stałą się mamą. Ja czuję się mamą przede wszystkim poprzez uczucie odpowiedzialności za drugą osóbkę. Mamą jestem od momentu kiedy zaczęło powstawać we mnie nowe życie i tak czuję. Ale nie przeszkadza mi jak ktoś mówi ,,będziesz mamą" bo to jest sprawa subiektywna i jak widać każdy przeżywa to inaczej.
Wiadomo poród to jakiś moment, który do naszego poczucia bycia matką, dodaje nam społeczną rolę matki. Bez względu na to, czy zamierzamy się z tej roli wywiązać czy nie.