2012-05-10 16:12
|
Już 15 tc a ja cały czas śmigam do pracy, zaczyna się to robić coraz bardziej uciążliwe! Nie mogę wysiedzieć 8 h w 1 pozycji, wszystko mnie boli, codziennie od 14 jestem już nie przytomna i mogłabym zasnąć na tym laptopie :/ Moja szanowna ginekolog stwierdziła, że wszystko jest super, boleć musi (i jak będzie to łykać nospe). Dodatkowo wyprowadziłam się z miasta i muszę dojeżdżać koleją potem autobusem...uffff radźcie drogie ciężarówki czy tak ciągnąc to dalej czy iść do innego lekarza i może już na L4? Pzdr
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Tak, tak NFZ ale to definitywnie kwestia tej mojej lekarz ...ogolnie taka z niej zimna su....cz :P W 12 tc wyladowałam na ostrym d. (miałam problem z ciałkiem ż.)w moim szpitalu wlasnie i przyjela mnie inna, ktora w karcie napisała, że mam zglosic sie do lekarza prowadzacego po L4 a ta moja zrobila sobie z tego cale NIC. No coz chyba przejde sie do innego lekarza. Dzieki za odp ;)
no to faktycznie zostaje Ci zmiana lekarza. Ja tez zmienilam lekarza ale to na poczatku ciazy bo gdy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy(test 2 kreski) poszlam na potwierdzenie ciazy do mojego ginekologa a on do mnie ze mi gratuluje i zebym przyszla na wizyte za miesiac bo teraz i tak nic sie nie wykryje(nawet ginekologicznie mnie nie zbadal) wiec sie wkurzylam i juz poszlam prywatnie do lekarki mojej siostry. Wyszlo 5tc i jakos sie dalo. A z lekarki jestem bardzo zadowolona. Siostra chodzila do niej na NFZ i tez sobie chwalila:)