Kontynujac pyt. dot. klapsow ksiezniczkam |
2011-01-23 10:29
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jeszcze nie wiele dziewczyn odpowiedzialo w ankiecie,ale jestem ciekawa dlaczego nie/tak?
Prosze o odp.w formie:
Tak bo...
Nie bo...

Nie bo male dziecko nie rozumie tego,a starsze takim czynem wg mnie moze czuc sie upokorzone,a pozatym klaps z reki rodzica jest wyrazem jego bezsilnosci (zdarzylo mi sie raz dac klapsa synkowi i po za moimi wyrzutami sumienia nie dalo to zadnego efektu).

TAGI

dla

  

Dzieci

  

klapsy

  

niegrzecznych

  

39

Odpowiedzi

(2011-01-23 10:55:49) cytuj
a ja zgadzam się z zielonooką , nie wszystkie dzieci są tak mądre i nie działa na nich perswazja rodzicow , sama widziałam nie raz bezstresowo wychowywane dzieci , mama powiedziała jedno , dziecko sie odwraca i dalej robi to samo albo pluje mamie na buty ...
Niestety na niektore dzieci działa tylko , klaps , prosze mnie tylko żle nie zrozumieć , nie uważam , że każde dziecko powinno dostawać klapsy za byle co , jak napisała poprzedniczka za nieumiejetność odczytania godziny ,
to powinno być zarezerwowane na wyjatkowe sytuacje .
(2011-01-23 10:55:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84
Oj musze glosno wyrazic moj prostest przeciwko stwierdzeniu, ze takie dzieci o jakich pisze zielonooka w wiekszosci pochodza z patologicznych rodzin- nic bardziej blednego! Takie dzieci wlasnie najczesciej pochodza z inteligenckich rodzin, wyksztalconych rodzicow, ktorzy naczytali sie roznych rzeczy jak najlepiej wychowac dziecko, chca dla dziecka jak najlepiej, a potem taki robi z nim co chce.. Mam przyklad na dzieciach mojego Michala, ktore nie maja do niego zadnego szacunku i pyskuja, ze 3000 zl alimentow, ktore placi na nic nie wystarcza, powinien placic co najmniej 6tys, plus jeden sobie zazyczyl iPhona 4, drugi iPada, bo przeciez kosztuje "tylko" kilka tysiecy, oboz zimowy za 4tys i inne takie.. Mnie krew zalewa jak to widze, ale sie nie odzywam, bo to nie moja sprawa- dodam,z e chodza do najlepszych spolecznych warszawskich szkol, gdzie wiekszosc dzieci pochodzi z jak to sie mowi "dobrych domow"..
Konkludujac jednak, nie uwazam, ze klaps czegokolwiek by ich nauczyl- tu potrzeba rozmowy, tlumaczenia, pokazywania swiata takiego jak jest w rzeczywistosci, a nie na zamknietych osiedlach dzieci ze spolecznych szkol itd. Ja juz wiem na pewno, ze stane na glowie, zeby wyksztalcic moje dziecko najlepiej jak sie da, ale do podstawowki pojdzie normalnej, rejonowej, niech zobaczy, ze rozni ludzie sa na swiecie..
I jeszcze argument na nie- mi tez zdarzalo sie oberwac w dziecinstwie- niektore sytuacje pamietam dokladnie do dzisiaj, jako wyraz krzywdy ktora spotkala mnie ze strony mamy- nie wyobrazam sobie, zebym mogla cos podobnego zafundowac mojemu Tomkowi..
(2011-01-23 10:59:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84
Chociaz znam tez inny przyklad- dziecko kolezanki, 2 letnie, wychowywane przez nia normalnie, czyli generalnie tak jak nalezy, ani bezstresowo, ani rygorystycznie, teoretycznie powinno sie wszystko udac tlumaczeniem- poszly do centrum handlowego, Mala urzadzila scene na srodku sklepu, ze cos chce, polozyla sie na podlodze, krzyczala, walila nogami i rekami, a na koncu... Sciagnela majtki i nasikala na srodku sklepu! I co ja na to? Hm.. Chyba tez bym nie wytrzymala i sprobowala spacyfikowac Mala reka :)
(2011-01-23 10:59:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina
Samo nie dawanie klapsów nie nazywa się wychowaniem bezstresowym.Jest tylko jego częścią, po za tym wychowanie bezstresowe to też nie stawianie granic dziecku, nie stosowanie żadnych innych kar itp.
(2011-01-23 11:03:16) cytuj
Ja tez nie raz dostalam klapsa albo lanie i nie mam o to pretensji do rodzicow, zasluzylam to i dostalam.Mialam super dziecinstwo,rodzice mnie kochaja, po prostu czasami mieli dosc, a co Ty bys zrobil/a gdyby 7 letni gowniarz ze zlosci tak trzasnal drzwiami ze szyba z dzwi wyleciala.
(2011-01-23 11:07:24) cytuj
dziecina „Lepsze bite jak proszone”. Stare polskie porzekadło funkcjonowało wiele lat aż ostatnio, na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia nastała moda na wychowanie bezstresowe. Rodzice, psychologowie i socjologowie podzielili się. Jedni byli bardzo entuzjastycznie nastawieni do nowej metody wychowawczej. Drudzy obawiali się o późniejsze efekty takiego postępowania i miejsce jakie zajmą bezstresowe dzieci w społeczeństwie.
(2011-01-23 11:08:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang
Nie bo uważam, że klaps to przejaw bezsilności rodzica, nieumiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach z dzieckiem (klapsa przecież łatwiej i szybciej dać, po co rozmawiać), klaps daje efekt tylko na chwilę, a nawet jeśli nie to nie chciałabym, żeby moje dziecko nie robiło czegoś ze strachu przede mną bo znowu dostanie w tyłek, tylko chciałabym, żeby po rozmowie wiedziało, dlaczego nie powinno się zachować tak i tak. Ja klapsów z dzieciństwa nie pamiętam, mama zawsze z nami rozmawiała i to przynosiło zamierzony efekt.
(2011-01-23 11:11:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina
Zielonokoka ale ja nie napisałam,ze jestem za bezstresowym wychowaniem tylko za nie stosowaniem klapsów.
(2011-01-23 11:12:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina
Przepraszam za bład w twoim niku.Piszę z dzieckiem na ręku:)
(2011-01-23 11:14:11) cytuj
dziecina ale się uczepiłaś szufladkowania tego wychowania bezstresowego.nie mówię że za nim jesteś,aczkolwiek nie dawanie klapsów jest jedną z metod tego toku wychowania i tylko o to mi chodziło.:P

Podobne pytania