2010-10-29 11:01
|
Znalazlam o to taki krotki artykulik.Jestem jak najbardzie za zyciem eko,sama moglabym sie bardziej starac...ale jak dla mnie kubeczek menstruacyjny to juz przegiecie,niezdecydowalabym sie na to za nic w swiecie.
A co wy o nim sadzicie?
Moze jest jakas mama,ktora uzywa i powie dlaczego uwaza,ze warto?
http://dziecisawazne.pl/kubeczki-menstruacyjne-kobieca-ekologia/
TAGI
Odpowiedzi
A czy dzięki takiemu zbieraniu krew menstruacyjną też się jakoś wykorzystuje...?
Podobno w starożytności kobiety w czasie menstruacji wyprowadzano na pola, żeby użyźniały glebę...
Ale ogladalam ostatnio program, gdzie jedna lekarka przekonywala do tej metody. W sumie chyba nie gorsze to od tampona... podobno mniej bakterii.
Ale ja jestem za leniwa na takie cos.
Nie probowalam,ale chyba bym sie nawet nie odwazyla.Czytalam komentarz na stronce,gdzie kobieta to uzywa:
"polecam! Używam od kilku miesięcy i widzę same zalety: nie muszę pamiętać o kupnie tamponów czy podpasek i nie wydaję na nie pieniędzy, nie produkuję co miesiąc niepotrzebnych smieci, które długo się rozkładają. Kubeczek jest naprawdę wygodny i świetnie spełnia swoją rolę. Dla pewności w najgorsze dni używam jeszcze wielorazowych wkładek gdyby zdarzył się "wyciek"."
No mnie to w zaden sposob nie przekonuje, bardziej podobal mi sie komentarz zer niedlugo zaczna produkowac prezerwatywy wielorazowe hehe