Moze warto ja chwalic lub wapomniec ze tak dobrze sobie radzi jak idzie do babci przez korytarz i ze wszystko wporzadku? Sprawic zewycieczka do toalety stanie sie normalna ...mowic ze bedziesz pare krokow dalej gdy ona bedzie zniej korzystala i z czasem te kroki wydluzyc...wiem ze czasami dzieci wyolbrzymiaja i maja rozne etapy i leki...czasami wystarczy byc wyrozumialym inie robic wielkiego problemu ze spania czy towarzystwa wtoalecie..dziecko nabiera wtedy pewnosci siebie gdy rodzic je akceptuje irozumie...nie umiem tego inaczej wytlumaczyc ale rozne etapy przechodze z moim starszym synem i wiem ze to mija jak tylko poczuje sie bezpieczne...a jak wymuszam cos nanim to sie to nasila...zycze zeby wam szybko to minelo..powodzenia
2017-12-26 23:14
|
Moja córka ma ataki lęku w nocy charakterystyczne dla takiego zjawiska. Siada na łóżku, oczy ma szeroko otwarte, płacze, mówi, że coś ją boli, tej nocy pokazywała, że mam coś na nosie, ostatnio kogoś w pokoju, mimo, że nic nie było. Przeraża mnie to, mimo, że to niby dość częste. Ona ma 4 lata. Boi się chodzić do toalety sama, a my jej każemy, mimo, że tą samą drogą bez problemu sama idzie do babci. Każemy jej też spać samej na piętrowym łóżku, jej brat śpi na dole, a my na następnym łóżku w tym samym pokoju metr dalej. Nie lubi tam spać. Wolałaby z nami. Czy jeśli dzieją się takie rzeczy, pozwoliłybyście spać jej w waszym łóżku?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Moze warto ja chwalic lub wapomniec ze tak dobrze sobie radzi jak idzie do babci przez korytarz i ze wszystko wporzadku? Sprawic zewycieczka do toalety stanie sie normalna ...mowic ze bedziesz pare krokow dalej gdy ona bedzie zniej korzystala i z czasem te kroki wydluzyc...wiem ze czasami dzieci wyolbrzymiaja i maja rozne etapy i leki...czasami wystarczy byc wyrozumialym inie robic wielkiego problemu ze spania czy towarzystwa wtoalecie..dziecko nabiera wtedy pewnosci siebie gdy rodzic je akceptuje irozumie...nie umiem tego inaczej wytlumaczyc ale rozne etapy przechodze z moim starszym synem i wiem ze to mija jak tylko poczuje sie bezpieczne...a jak wymuszam cos nanim to sie to nasila...zycze zeby wam szybko to minelo..powodzenia
Ostatnio miała 3 epizody płaczu nocnego , nie mogłam jej obudzić wcale a płakała przeraźliwie . Przeżywała pobyt w szpitalu , teraz już lepiej ale pozwalamy jej spać nami
Co ciekawe zaczęło się od kiedy dowiedziała się, że będzie miała rodzeństwo.