Kolejne pytanie z tematu sport i ćwiczenia :P
Wasze najbardziej extremalne i najbardziej ulubione miesce gdzie się kochałyście/bzykałyście/współżyłyście i lubicie się kochać z facetem/ - nie chodzi tylko o teraźniejszego partnera ;) Mogą być wspomnienia np.z młodości hehe :):)
Odpowiedzi
no ja tez nie zawsze dochodze... ale mimo wszystko jest fajnie:):)
Inkaaa - smiałam sie jak glupia;/ :D bo poprostu nie wiedziałam co mam robic;/:D a Kamil potem nie chciał do mnie przyjezdzac ze wstydu:D:) ale przełamał sie :D
hehehe....ja tez "zaliczylam" auto, jakis stary opuszczony budynek przy torach kolejowych- totlna ruina- balam sie ze sciany poleca.
a raz w aucie w lesie podczas bzyku, byla smieszna sytuacja bo nie wiadomo skad zobaczylismy stado koz biegnacych w nasza strone z nastawiony rogami. normalnie jak w jakims horrorze.
hehe milo poczytac ja tez neimaialm jakis wiekszych exstremalnych warunkow
Raz na klatce schodowej raz pod klatka wieczorem raz na dzialce na lace a obok sasiedzi i to wsio
A ja mam pytanei czy wasi mezczyzni dochadza??? Czy to tylko taki sex chwila dla adrenaliny hehe
Hm... latwiej byloby mi sie zastanowic... gdzie tego nie robilam... :P
Oj... mlodosc... mlodosc szalona... ;D