2011-10-14 19:06
|
Moja przyjaciolka troszke sie oburzyla slyszac jak stwierdzilam ze moj maly jak sie urodzi to bedzie spal w naszym pokoju a jego pokoju jeszcze dlugo nie bedziemy urzadzac bo itak przez conajmniej rok nie wyobrazam sobie zeby moje malenstwo spalo w innym pomieszczeniu i ze bez sensu bylo by chodzenie po nocach do innego pokoju go karmic,ze balabym sie ze go nie uslysze lub cos moglo by mu sie stac.jej syn spal od poczatku w innym pokoju co mi sie wydaje conajmniej nie normalne.co o tym sadzicie,czy przesadzam i moze wiele z was tak robi,robilo?
Odpowiedzi
a jak kolezanka taka madra to powiedz ze jest glupia i powiedz jej ze ja tak powiedziałam :)