Artykuł z przymrużeniem oka
Matka Polka Idealna
Napiszesz, że masz bałagan, odpowie niepytana: „A u mnie ZAWSZE jest porządek!”. Poskarżysz się, że nie ogarniasz, od razu przyleci się pochwalić: „A ja chodzę do pracy w przeciwieństwie do ciebie, mam trójkę dzieci, męża widzę tylko w weekendy i jakoś daję radę świetnie się zorganizować!”. Zazwyczaj jednak zapomni dodać, że ma nianię tudzież mamę za ścianą ;).
Niektóre Matki Polki Idealne znam z reala i cóż mogę powiedzieć? Większość z nich bardzo nisko postawiła sobie poprzeczkę i to, co na przykład dla nich jest porządkiem, dla mnie bywa tylko wstępem do sprzątania. Ale dobrego samopoczucia tak czy siak zazdroszczę :).
Matka Polka Zadowolona
Bo przecież: „Kiedyś kobiety miały gorzej i nie narzekały!”. Zupełnie tak, jakby miała okazję widzieć swoją rodzącą w polu siódme dziecko pra pra prababkę i usłyszeć od niej: „Mam zajebiste życie wnusiu!”.
To również ta od: „Kiedyś był większy smog i ludzie nie panikowali tak jak teraz!”. A to, że nasze pokolenie w dzieciństwie non stop zapadało na choroby oskrzeli, a w dorosłym życiu choruje na astmę, to już nieistotny szczegół. To z nami – współczesnymi – jest coś nie tak, że chcemy rodzić w lepszych warunkach, bijącego babę męża jesteśmy gotowe pogonić na szczaw i wymagamy od rządzących, żeby zrobili coś z zanieczyszczeniem powietrza.
Matka Polka Doradczyni
Pamiętam czasy, kiedy jechała po bandzie. Dzisiaj jest już wyedukowana i na widok zdjęcia dziecka bez czapeczki nie pisze wprost: „Chcesz, żeby wylądowało w szpitalu???” tylko: „Odważna jesteś. Ja bym nigdy nie wyszła w taką pogodę bez czapeczki. Bałabym się, że dziecko wyląduje w szpitalu. Przecież jest zimno. Zobacz, sama ubrałaś mu grubą kurteczkę!!1 To dlaczego czapeczki nie? Ale to tylko moja osobista opinia. Nie bierz tego do siebie”.
Wszak każdy ma prawo robić jak uważa, ale załóżże tę czapeczkę ty nieodpowiedzialna madko!!1
Matka Polka Cycusiowa
Nie ma oporów, żeby pisać o sobie publicznie per: „cycuś”. Właściwie całą swoją macierzyńską rolę sprowadza właśnie do nich – cycusiów – z których jest ogromnie dumna. Jej najczęstsze komentarze to: „Dziecko płakało, bo nie było cycusia”, „Przy cycusiu ładnie zasypia” lub: „Cycusiujemy się już 24 miesiące”.
Oczywiście, karmienie piersią to coś, o czym warto mówić głośno i bez wstydu. Czym można się chwalić. Ale piersią, a nie cycusiem. Jakoś tak ten wyraz „cycuś” w ustach dorosłej kobiety mi… Zgrzyta.
Matka Polka Dietetyczka
Jest tym co je jej dziecko je.
Za punkt honoru postawiła sobie nie tylko, żeby jej dziecko do osiemnastego roku życia nie spróbowało cukru, ale żeby wszystkie dzieci przed słodkościami uchronić. To jest jej życiowa misja i cel, na którym skupia się, codziennie rano mieszając owsiankę z ekologicznego sklepu (koniecznie niemieckiego! Bo w Polsce to nie to samo…) i roślinnego mleka (bo to od krowy przecież zabija, nawet jeśli dobrze tolerujesz laktozę!) oraz informując o tym na fejsbuczku.
Nie rozumie, jak inne matki mogą dawać dzieciom chleb z piekarni, a nie własnego wyrobu i zabierać je na frytki. Ma skłonność do przesadyzmu i zero-jedynkowego myślenia. Myśli, że niewinne dzieci umierają po zjedzeniu jednego batonika.
Matka Polka Antyszczepionkowa
Wyjątkowo upierdliwa. Wystarczy, że twoje dziecko zachoruje, a od razu usłyszysz: „To przez szczepionkę!”. Niemowlę płacze? „Ono ma NOP!”. Bawi się kamyczkami? „To autyzm poszczepienny”. Wszędzie widzi rtęć, nawet w szczepionkach, w których już dawno jej nie ma, a na dowód wkleja adresy do anglojęzycznych stron, na których autor pisze o pieskach chichuachua, bo ktoś jej na forum powiedział, że tam jest o zmowie koncernów farmaceutycznych.
Matka Polka Tabloidowa
Jak mucha do miodu ciągnie do tabloidowych tytułów rodem z Mamadu.pl: „Leżaczek powoduje niepełnosprawność” lub: „Chusteczki nawilżane zabijają”. A potem powtarza wyczytane tam sensacje zupełnie tak, jakby były prawdą potwierdzoną przez amerykańskich naukowców.
Zupełnie nie rozumie, według jakich mechanizmów działają portale internetowe oraz niektóre blogi. Że jakby napisali: „Leżaczek używany od rana do nocy może zaszkodzić rozwojowi dziecka” lub: „Skład niektórych chusteczek może spowodować wysypkę u dziecka z alergią” to by się tak zajebiście nie klikało, ruch na stronie byłby mniejszy, a więc przychody z reklam – znikome.