myśle że twoi rodzice jakoś to zrozumieją no i dbaj o siebie. pozdrawiam
2010-08-27 11:12
|
Nie wiem czy urodzić to dziecko . :( I czy w ogóle powiedzieć o tym rodzicom . Jetem cały czas z tym chłopakiem . ale boimy się zostać teraz rodzicami . co robić . Pomocy .
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
myśle że twoi rodzice jakoś to zrozumieją no i dbaj o siebie. pozdrawiam
proste pyt. CO ROBIĆ?POMOCY! odpowiadasz i dajesz na looz a nie przeżywasz ze taka młoda,że to,że tamto.
jej już pewnie jest wystarczająco cieżko(o ile to nie prowokacja) nie musicie dokładać...
Mam nadzieje, ze to kolejna bezmyslna prowokacja !!
Kurde jak sie ma 14 lat to powoli trza misie na strych wynosic i podkochiwac sie w gwiazdach z tv, a nie o calowaniu myslec, a o pierd*** po katach juz nie wspomne !!
żeby patologia się nie szerzyła
Jeśli Was irytują takie pytania to po co je czytac a tym bardziej odpowiadac ?
Gosiaiemi widzę,że jako nieliczna próbujesz w normalny,cywilizowany sposób wytłumaczyc młodej mamie i pomóc a nie tak jak reszta osadzac.
Żadna kobieta jeśli nie zaszła w ciąże w tak młodym wieku nie wie jakie zmartwienia ma taka młoda osoba,bo sprawy które nam kobietom po 20-stce wydają się normalne i błache dla Niej mogą takie nie byc.
Trzeba pomagac przynajmniej jakimiś szczerymi i DOBRYMI radami a nie zachowywac się jak stare wapno : "olaboga coś Ty dziecko uczyniła?" "idź do rodziców,czemu jeszcze nie poszłaś,biegnij..." no bez przesadyzmu !!!
Rozumiem że Ona ma tylko 14 lat i gdzie Jej tam do Waszych dwudziestu paru... ;/
Karolinka moim zdaniem a na całe szczęście nie tylko moim dobrze jest,że wogóle zapytałaś bo nie masz zapewne o tym pojęcia,jesteś już mamą choc tak młodą,to ja jak najbardziej wierze w to,że Ci się uda,że będziesz się starała wychowac to dziecko jak najlepiej będziesz potrafiła.
Nie martw się z Bożą pomocą dasz sobie radę :O)
Takie jest moje zdanie.
Przypomniały mi się słowa mojej nauczycielki jak moje 15,16 letnie koleżanki ze szkoły były w ciąży jako jedyna chyba a bynajmniej nieliczna zauważyła jedną bardzo ważną rzecz, nie chodzi o wiek ale o to ile miłości może dac dziecku matka, nawet 35latka może byc niekiedy niedojrzała i nieodpowiedzialna i to zdecydowanie bardziej niż niejedna 14-latka. Więc odemnie życzę powodzenia,nie zrażaj się.
Teraz może byc tylko lepiej.
Z każdym dniem będziesz kochała to dziecko coraz bardziej i będziesz w stanie oddac za nie życie tak jak ja teraz dlatego nie poddawaj się teraz musisz byc podwójnie silna dla siebie i dla maleństwa bo pamiętaj Ono ma tylko Ciebie i ta kruszynka która zagościła pod Twoim serduszkiem kocha Cię jak nikt inny.
Jeśli Was irytują takie pytania to po co je czytac a tym bardziej odpowiadac ?
Gosiaiemi widzę,że jako nieliczna próbujesz w normalny,cywilizowany sposób wytłumaczyc młodej mamie i pomóc a nie tak jak reszta osadzac.
Żadna kobieta jeśli nie zaszła w ciąże w tak młodym wieku nie wie jakie zmartwienia ma taka młoda osoba,bo sprawy które nam kobietom po 20-stce wydają się normalne i błache dla Niej mogą takie nie byc.
Trzeba pomagac przynajmniej jakimiś szczerymi i DOBRYMI radami a nie zachowywac się jak stare wapno : "olaboga coś Ty dziecko uczyniła?" "idź do rodziców,czemu jeszcze nie poszłaś,biegnij..." no bez przesadyzmu !!!
Rozumiem że Ona ma tylko 14 lat i gdzie Jej tam do Waszych dwudziestu paru... ;/
Karolinka moim zdaniem a na całe szczęście nie tylko moim dobrze jest,że wogóle zapytałaś bo nie masz zapewne o tym pojęcia,jesteś już mamą choc tak młodą,to ja jak najbardziej wierze w to,że Ci się uda,że będziesz się starała wychowac to dziecko jak najlepiej będziesz potrafiła.
Nie martw się z Bożą pomocą dasz sobie radę :O)
Takie jest moje zdanie.
Przypomniały mi się słowa mojej nauczycielki jak moje 15,16 letnie koleżanki ze szkoły były w ciąży jako jedyna chyba a bynajmniej nieliczna zauważyła jedną bardzo ważną rzecz, nie chodzi o wiek ale o to ile miłości może dac dziecku matka, nawet 35latka może byc niekiedy niedojrzała i nieodpowiedzialna i to zdecydowanie bardziej niż niejedna 14-latka. Więc odemnie życzę powodzenia,nie zrażaj się.
Teraz może byc tylko lepiej.
Z każdym dniem będziesz kochała to dziecko coraz bardziej i będziesz w stanie oddac za nie życie tak jak ja teraz dlatego nie poddawaj się teraz musisz byc podwójnie silna dla siebie i dla maleństwa bo pamiętaj Ono ma tylko Ciebie i ta kruszynka która zagościła pod Twoim serduszkiem kocha Cię jak nikt inny.