2010-08-27 11:12
|
Nie wiem czy urodzić to dziecko . :( I czy w ogóle powiedzieć o tym rodzicom . Jetem cały czas z tym chłopakiem . ale boimy się zostać teraz rodzicami . co robić . Pomocy .
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
no 12 latki to sobie w ciąży nie wyobrażam ale 14latki jeszcze potrafię i tak się zastanawiam jeżeli Ty patologie ograniczasz do wieku to do jakiej grupy zaliczysz kobiety które nie mają za co życ,są po 30stce i rodzą dzieci ?
kobiety które zamiast kupic dziecku mleko chodzą proszą o pieniądzę i to nie na jedzenie dla dziecka a na piwo czy butelke wina ? Jak w takim razie nazwiesz takie zjawisko ?
albo prostytutki które nie radzą sobie same z sobą a wychowują dzieci ?
To jest dla mnie patologia,oczywiście jeśli 14latka nie potrafiłaby się zając swoim dzieckiem,wogóle Go nie chciała i wolała ciągle imprezowac i się puszczac to także byłaby patologia,ale nie zaliczam wszystkich osób i nie wrzucam do jednego worka,bo która 14latka szukałaby forum na temat ciąży gdyby zaliczyła wpadke ? Jak napisała Karolina ma wyrozumiałych rodziców i chłopak z nią jest więc czemu mam od razu zakładac,że będzie złą matką ?
Jeśli rodzice Jej pomogą to da sobie rade,zawsze gdzieś można dorobic,oczywiście nie mówię tu,że 14latki powinny miec dzieci bo jeśli dzieci to ja raczej proponuję zachodzenie w ciąży jak się ma jak utrzymac to dziecko,jesli kobieta lub mężczyzna pracują by dziecku niczego nie zabrakło.
A w tym wieku wiele zależy od rodziców,znaczy od rodziców nastolatek.
I to nie jest normalne jeśli kobiety w tak młodym wieku zachodzą w ciąze,ale jeśli już są to nie mamy prawa ich oceniac i mówic im żeby usuneły ciąże !
Bo będziemy mieli na sumieniu tak samo te nienarodzone dziecko,ja bym się potfornie czuła w takiej sytuacji,Ona jest młoda,chce zasięgnąc porady starszych bab,bo bądźmy szczerze dla niej stare wapna z nas są nie ma się co czarowac że jest inaczej. Przecież Ona już jest w ciąży,już są rodzicami,więc powinniśmy Jej pomóc dobrymi radami,fakt faktem powinna porozmawiac z rodzicami bo mogą sobie bez nich nie poradzic ale jeśli już się nie zdecyduje opiekowac nad tym dzieckiem to niech je odda,listopadowa nie możesz zakladac że dzieci z domu dziecka są jakieś poszkodowane bo mimo,że nie mają rodziców mają jedno,najcenniejszy skarb który mogli dostac od rodziców -życie.
Jest wiele matek które nie mogą miec dzieci i decydują się na adopcję,oczywiscie jest ich wciąż mało ale mimo,iż te dzieci w domach dziecka mają chol***ie cieżką żyją i to jest najważniejsze.