Moja jest Córeczką Tatusia, mój Mąż jest w Niej zakochany po uszy, nazywa Ją swoją księżniczką, największym szczęściem i skarbem, jest w Nią wpatrzony jak w obrazek a Ona w Niego ;p jak tatuś wraca z pracy to mamusia idzie w odstawkę ;p no i podobna jest do Niego jak dwie krople wody ;)) Jak się urodziła, to przyznał mi się potem, że w rozmowie tel. ze swoim ojcem obaj się popłakali ze szczęścia, jak z dumą powiedział mu: mam zdrową, śliczną Córeczkę! :)
