U mnie termin na 5 październik...
Brzuszek sporawy chociaż mówia ,żę wcale nie duży...więc nie wiem jak to jest....wydaje mi sie ,że troszke opadł na dól...
Narazie czuję sie jeszcze w miare dobrze ...obecnie jestem na etapie grzybobrania ihihihihi
tak sie śmieje,że musze kozystać bo pewnie za jakies dwa tygodnie już będzie mi ciężko....
No i co mnie męczy to zastój wody w organiźmie ...puchną mi nogi..chociaz wydaje mi sie że czasami jak jest tak bardzo ciepło to cała jestem spuchnieta...