moj tez nie chce :)
tzn. wiem ze moglby w takiej sytuacji zemdlec i wcale mu sie nie dziwie , nie chce go jeszcze bardziej stresowac ... wystarczajaco duzo nerwow sie naje wiedzac ze to juz sie dzieje i czekajac pod drzwiami (i tak nie wiem czy pod drzwiami nie zemdleje hehehehe )
;)