Popalałam w ciąży jak mnie mocna kurwica wzięła :/ ale na szczęście dzięki pomocy gin i wsparciu jakie mi dawał B. udało mi się rzucić to w pizdu i jestem zadowolona :D teraz nie wyobrażam sobie palenia tych śmierdzących petów bo nawet jak mój wieczorem wskoczy do łóżka to śmierdzi jak popielniczka od razu karze mu iść zęby i ręce wyszorować i jak sobie pomyslę że ode mnie też tak capiło to nigdy więcej papierosów