Używałam ten ostatni przepisowo, tj. po ukończeniu 1 miesiąca. Powiem szczerze, że szału nie robi, ale dramatu też nie ma. Teraz kupię jakieś emolienty do kąpieli, np. Oillan a do smarowania to co obecnie używam przy pierworodnym - Laroche Posay Lipikar. Po ukończeniu 1 miesiąca będę syna kąpać w Białym Jeleniu i smarować ciągle tym samym. Jakoś taki zestaw ma już u mnie wyrobioną pozytywną opinię ;)
Przeciw odparzeniom nie używałam tego, teraz zamierzam zacząć od zwykłego pudru z apteki.
Jeżeli o krem chodzi taki na wyjście to polecam (ale na wiatr i mróz) ten taki biały, chyba S.O.S. Nivea - świetnie się sprawdza.