2012-11-14 20:03
|
NO chyba ze u was jest zawsze różowo , dziecko przesypia noce po 12 godzin od urodzenia , nigdy nie miało kolek , nie marudzi czasami przy jedzeniu , nie ma "gorszych" (płaczliwych) dni itd. ;)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
PS. Wiecie co.. mój małż to też takie dziecko, nie przesypia całych nocy bo siedzi do późna w garażu, marudzi przy jedzeniu bo chciał frytki a dostał ziemniaki, trochę go głowa zaboli i już jest "umierający"..
Hmm na swoje dziecko raczej narzekać nie mogę (póki co ;)) ale szczerze wkurza mnie to, że wszyscy dookoła wiedzą lepiej jak zajmować się twoim dzieckiem, zwłaszcza przes pierwszy miesiąc życia malucha. Często trzeba wysłuchiwać \"nie rób tego\" \"nie rób tamtego\" \"źle to robisz\" ble ble ble. Jak byłam zaraz po porodzie i jak ktoś zaczynał mi prawić morały i wygłaszać swoje dziwne teorie (np teściowa :P) to aż mi się nóż w kieszeni otwierał...
Znam takie "dobre rady" - ja to po prostu olewałam i uśmiechałam się tylko.
Każdy dzień praktycznie taki sam, nieprzespane noce, płakanie z nie wiadomo jakiego powodu i robisz wtedy co tylko można a i tak nie działa, generalnie brak swobodnego wyjścia na zakupy i odrobiny lenistwa bo zawsze jest coś do zrobienia, a gdy już ogarniesz co trzeba i na chwile chcesz klapnąc na kanapę to dzidzia już się właśnie wyspała :/
ale nikt nie mówił,że będzie różowo, a za kilka ładnych lat nasze maleństwo pokaże nam różki ;P