2013-11-14 09:16
|
od wczoraj ucze Pynie siadania na nocnik, dzis zrobila siku, sukces, ale to jeszcze nieswiadome:)
macie moze jakies zlote rady? jak wy uczylyscie (uczycie) swoje dzieci?
szczerze mowiac dlugo zwlekalam bo nie wiedzialam jak sie za to zabrac...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
A ja poszłam na łatwiznę i kupiłam nakładkę na sedes ;) Nie bawiłam się w wyrzucanie zawartości nocniczka do kibelka ani w jego mycie... Syn miał niespełna 2 lata, ale to dlatego, że mam lenia i nie uczyłam go wcześniej. Sam podłapał i dojrzał do tego. Wkrótce potem odrzucił na noc pieluchę. Raz na tydzień zasikał łóżko, ale na materacu była ceratka więc luz. Nigdy żadnych nocnych pobudek i sadzania dziecka na nocnik.
Dobry pomysł z tą nakładką. A ile takie cudo kosztuje? Może mój by się przekonał :) Bo jak ja ostatnio byłam z małym w kibelku i robiłam dwójeczkę, to sam przysunął mi swój nocnik i w ciuszkach usiadł. Ale jak go rozebrałam to już po ptakach i uciekał jak zawsze :/
A ja poszłam na łatwiznę i kupiłam nakładkę na sedes ;) Nie bawiłam się w wyrzucanie zawartości nocniczka do kibelka ani w jego mycie... Syn miał niespełna 2 lata, ale to dlatego, że mam lenia i nie uczyłam go wcześniej. Sam podłapał i dojrzał do tego. Wkrótce potem odrzucił na noc pieluchę. Raz na tydzień zasikał łóżko, ale na materacu była ceratka więc luz. Nigdy żadnych nocnych pobudek i sadzania dziecka na nocnik.
Dobry pomysł z tą nakładką. A ile takie cudo kosztuje? Może mój by się przekonał :) Bo jak ja ostatnio byłam z małym w kibelku i robiłam dwójeczkę, to sam przysunął mi swój nocnik i w ciuszkach usiadł. Ale jak go rozebrałam to już po ptakach i uciekał jak zawsze :/A ja poszłam na łatwiznę i kupiłam nakładkę na sedes ;) Nie bawiłam się w wyrzucanie zawartości nocniczka do kibelka ani w jego mycie... Syn miał niespełna 2 lata, ale to dlatego, że mam lenia i nie uczyłam go wcześniej. Sam podłapał i dojrzał do tego. Wkrótce potem odrzucił na noc pieluchę. Raz na tydzień zasikał łóżko, ale na materacu była ceratka więc luz. Nigdy żadnych nocnych pobudek i sadzania dziecka na nocnik.
Dobry pomysł z tą nakładką. A ile takie cudo kosztuje? Może mój by się przekonał :) Bo jak ja ostatnio byłam z małym w kibelku i robiłam dwójeczkę, to sam przysunął mi swój nocnik i w ciuszkach usiadł. Ale jak go rozebrałam to już po ptakach i uciekał jak zawsze :/A ja poszłam na łatwiznę i kupiłam nakładkę na sedes ;) Nie bawiłam się w wyrzucanie zawartości nocniczka do kibelka ani w jego mycie... Syn miał niespełna 2 lata, ale to dlatego, że mam lenia i nie uczyłam go wcześniej. Sam podłapał i dojrzał do tego. Wkrótce potem odrzucił na noc pieluchę. Raz na tydzień zasikał łóżko, ale na materacu była ceratka więc luz. Nigdy żadnych nocnych pobudek i sadzania dziecka na nocnik.
Dobry pomysł z tą nakładką. A ile takie cudo kosztuje? Może mój by się przekonał :) Bo jak ja ostatnio byłam z małym w kibelku i robiłam dwójeczkę, to sam przysunął mi swój nocnik i w ciuszkach usiadł. Ale jak go rozebrałam to już po ptakach i uciekał jak zawsze :/Mój jak na razie się nocnika boi a nakładka się nie sprawdza bo sisiak do góry uniesiony i leci w górę :D ale u dzieuszki pewnie się sprawdzi :)
A ja nie miałam takich przebojów ;) Nic do góry nie leciało także warto próbować. Może trzeba dobrze ów sisiak ułożyć ;P
Mój jak na razie się nocnika boi a nakładka się nie sprawdza bo sisiak do góry uniesiony i leci w górę :D ale u dzieuszki pewnie się sprawdzi :)
A ja nie miałam takich przebojów ;) Nic do góry nie leciało także warto próbować. Może trzeba dobrze ów sisiak ułożyć ;P