Słuchajcie, większość tutaj to albo kobiety spodziewające się dziecka, albo te które się już doczekały, albo te, które się starają ;) Ale tak serio, czy zawsze marzyłyście, żeby zostać mamuśką? Np. ja, jeszcze 5 lat temu na myśl o dziecku dostawałam gęsiej skórki hihi. Widziałam same obowiązki i trud związany z wychowaniem. A teraz nie mogę się doczekać dwóch kreseczek ;) Jak to było u Was?
Odpowiedzi
Ja już od kilku lat (moze ze 3-4) chciałam mieć dzidziusia i powiem ci szczerze, że nie żałuję, że nam sie z moim byłym nie udało, bo praktycznie rok przed ślubem sie rozstaliśmy i nie wiem jak by to było.
Za to z moim obecnym partnerem (juz za 2tyg mężem) od początku rozmawialiśmy, że chcemy mieć dziecko i po miesiącu starania się zobaczyliśmy na teście 2 kreseczki :) Więc warto było poczekać jeszcze te kilka latek.
Tzn. chciec to ja chcialam bedac juz nastolatka... :) majac jakies 16, 17 lat...
Natomiast jak zaszlam w ciaze mialam 22 lata i owszem, cieszylam sie... i to bardzo... ale dopiero teraz, z perspektywy mojego starszawego wieku i trzeciego dziecka... widze, jak bardzo niedojrzala byla ta radosc.... ogolnie podejscie do macierzynstwa...
Ogolnie teraz uwazam, ze mam o wiele dojrzalsze podejscie do wszystkiego, z macierzynstwem wlacznie...
Ale moze, gdybym byla taka gderowata wtedy to nie mialabym tej odwagi na kolejne dzieci.... Skupilabym sie byc moze na jednym, rozpieszczala do granic mozliwosci (lub poza te granice)... i... patrzac z tej strony... dobrze, ze wtedy bylam taka nierozsadna... Jakby nie bylo mam trojke najcudowniejszych dzieci...
Ale fakt faktem, ze chec ich posiadania, te kilka lat temu... nie szla w parze z pojeciem, jakie to obowiazki na mnie spadna... ;D przynajmniej przy pierwszej corce... bedac jeszcze w ciazy bujalam w oblokach i snulam nierealne wizje tego, jak to bedzie potem, juz z dzieckiem... Porod przyniosl bolesny upadke na cztery litery... Ale tylek nie szklanka... a ja powoli dorastam... :D:D:D
@zosia100... moja ciocia mawia, ze to wlasnie brak rozsadku zaklada najcudowniejsze rodziny i plodzi najpiekniejsze dzieci...
Fakt, ze gdybym ja czekala, ze stane sie taka dojrzala gderowata baba to wiele by mi umknelo... ;)
Ja zawsze wiedziałam że chce mieć dzieci. Natomiast to zawsze wydawało mi się baaaardzooo odległe. Mówiłam sobie że za parę lat pewnie zacznę się starać, bo w obecnym momencie to zupełnie nie nadaje się na mamę.. Moje nie uporządkowane życie i w ogóle wszystko jakoś mi do tego macierzyństwa nie pasowało. Myślałam że zacznę się starać o dziecko gdzieś gdy będę miałą 27-28 lat. Pewnie gdybym doczekała do tego wieku to przełożyłam bym to znowu na przyszłość, bo stwierdziłabym że jeszcze nie jestem na to gotowa.
Los chciał żebym to wcześniej została mamą i zrobił mi niespodziankę:) Teraz jestem mamą, mam wspaniałą córeczkę i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Dobrze że tak się stało, bo kto wie czy jakbym w końcu się zdecydowała to byłoby to takie proste, może wtedy miałabym problemy z zajściem w ciąże, albo coś innego..