Zastanawia mnie a nawet czasami złości skąd się biorą takie powszechne przesądy czy też stereotypy co do różu i niebieskiego. O co tu chodzi? Większość Polaków olewa nawet prawo (choćby nagminnie łamie przepisy drogowe), a takich głupot to się prawie wszyscy trzymają kurczowo jakby kolor ubranek dla dziecka był nakazany wedle płci pod karą ścięcia głowy?!?
Odpowiedzi
Hmm, róznie bywa z tymi kolorami... Ja bym chłopcu nie załozyła rózowej bluzki czy spodni:( Dziwne dla mnie by to było. Ale dla córeczek mam niebieskie ubranka:) Mimo, że beda dwie dziewczynki wcale nie jest tak rózowo w ich pokoju (i nie bedzie, a ja lubie ten kolor): sciany zółte, posciel kremowa i zielona, wózek granatowo szary, rzeczywiscie na fotelikach sam jest trochę rózu:)Ale odkupilismy je od innej mamy, więc to dlatego:)
Dobieranie kolorów dla malucha to rzeczywiscie kwestia gustu :)