2011-11-04 14:06 (edytowano 2011-11-04 14:09)
|
Hej.
Wiem,że ten temat był już wiele razy wśród nas poruszany,ale ja chcę wiedzieć co sądzicie o tym,podobno dzieci nie powinny oglądać tv do 2 roku życia bo to zle wpływa na rozwój dziecka.Czy wy pozwalacie oglądać bajki swoim pociechom,czy trzymacie się tej zasady żeby nie pozwalać na kontakt z tv do 2 lat???
Moim zdaniem mój mały nie powinien oglądać tv,ale to jest raczej niewykonalne.Tv bardzo mi ułatwia pewnne czynności,np karmienie itp.Czasami mam wyrzuty sumienia,że szkodzę dziecku tym tv tylko dla swojej wygody...
Z góry dzięki za odp:-)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
za to ja dla swojej wygody kupilam jej dvd do samochodu i kolekcje teletubis , bo przeciez nigdzie nie moge pojechac z nia, nawet 5 min, bo ryczy w samochodzie wiec mam nadzieje ,ze sie zainteresuje ,przynajmniej na czas podrozy samochodem.
A uważam, że telewizja nie blokuje rozwoju dziecka. Oczywiście jak się dzieciak gapi na telewizor cały dzień to nic dobrego z tego nie wyjdzie. Ale jak obejrzy sobie np. rano jakiś program edukacyjny, fajną bajkę to na pewno będzie się rozwijał w normalnym tempie. Mój synek mimo że nie ma jeszcze roku uwielbia taka niby dobranockę po angielsku "Lippy i Missy" czy jakoś tak. Lubi to, bo dużo tam śpiewają i pozwalam mu ją oglądać. Uwielbia tez reklamy z dziećmi, więc też od czasu do czasu jak jest włączony telewizor to ogląda. Strasznie nie lubię ekstremizmów- nic nie jest złe samo w sobie- ani telewizor, ani słodycze, ani chodzik. Trzeba tylko zachować umiar.
Też tak uważam;-) Dzięki!
Jedynie ja na Twoim miejscu nie karmiła synka przed telewizorem, uważam że to niezdrowo.
Ale nie powiem, jak włącze dziecku krecika to mam chwilę spokoju bo siedzi jak zahipnotyzowany.
mimo mojej niepoprawnej uległości muszę stwierdzić,że mała absolutnie nie zahamowała się w rozwoju ani nic takiego...powiedziałabym nawet,że wyprzedza rówieśników z mową(buduje długie, złożone zdania, używając przy tym wielu przysłówków, przymiotników itd, opowiada wręcz historie), zna kolory, liczby, używa sama z siebie wszystkich zwrotów grzecznościowych- żadnego nigdy nie pominie(nie uczyliśmy jej jeszcze tego) i zna multum piosenek(oczywiście ogląda programy edukacyjne)... także miomo,ze troszkę za dużo u nas tej TV to i tak jest ok.:)