Dobry jako wachlarz :) kiepski jako podbudowa psychiczna wystarczyło, że siedział obok i był cicho :)
2012-09-30 12:01 (edytowano 2012-09-30 12:01)
|
Odpowiedzi
1. chciałam mu pokazać jaka jestem islna i dzielna i on dawał mi siłę |
2. czułąm się i tak słaba, jego pomoc nie dawała sił |
3. przy nim rozczulałam się nad swoim bólem, osłabiał mnie, choć chciał pomóc |
4. inna odpowiedź, jaka? |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 13 z 13.
(2012-09-30 17:38)
zgłoś nadużycie
(2012-10-01 14:03)
zgłoś nadużycie
Bardzo mi pomógł, vył przy mnie i bardzo mi pomagał. Bez niego nie dałabym rady .
(2012-10-01 14:59)
zgłoś nadużycie
pomagal, rozumial.
Podawal wode - sama nie mialam na to sil i stolik byl za daleko :P
Opieralam sie na nim, gdy siedzialm na pilce..
Rozmawial - i czas szybciej lecial..
Wachlowal - bardzo mi sie to przydawalo..
Masowal, gdy bolaly plecy..
Przy parciu trzymal glowe.
A od razu po porodzie poszedl z malenstwem na mierzenie itd, a potem moglismy 2 godzinki sobie w trojke poobcowac :)